Ojciec pakistańskiej bomby atomowej pozostanie pod nadzorem policji

Ojciec pakistańskiej bomby atomowej pozostanie pod nadzorem policji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd najwyższy w Lahaur zawiesił w środę, na prośbę pakistańskiego rządu, wcześniejszą decyzję o zniesieniu ograniczenia w poruszaniu się 72-letniego Abdula Qadeera Khana, uważanego za twórcę pakistańskiej bomby atomowej, od lat pozostającego pod nadzorem wojska i policji. Władze argumentują, że restrykcje wobec Khana są niezbędne do zagwarantowania mu osobistego bezpieczeństwa.
Khan został objęty policyjnym nadzorem po ujawnieniu przez niego w 2004 roku informacji na temat udostępnienia technologii jądrowych innym krajom, jak Iran, Korea Północna i Libia. Khan został aresztowany w grudniu 2003 roku i na początku 2004 zadeklarował przed kamerami telewizji swą wyłączną odpowiedzialność za prowadzenie siatki, która przekazywała wojskową technologię nuklearną wymienionym wcześniej krajom. Potem wielokrotnie odwoływał to oświadczenie.

Ówczesny prezydent Pakistanu Pervez Musharraf ułaskawił Khana, który od tej pory przebywał w areszcie domowym. Sam Khan w ubiegłym roku w wywiadzie prasowym powiedział, iż stał się kozłem ofiarnym, a Musharraf zmusił go do zeznań "w interesie narodowym". Atomista cieszy się w kraju olbrzymią popularnością, uważany jest niemal za bohatera narodowego, twórcę "islamskiej broni jądrowej".

W lutym sąd w Islamabadzie zniósł restrykcje obowiązujące Khana, przebywającego faktycznie w areszcie domowym. Armia i policja nadal jednak nadzorowały rezydencję Khana, ograniczając też swobodę poruszania się atomisty. W ubiegłym tygodniu sąd najwyższy w Lahaur nakazał władzom przedstawienie wyjaśnień w tej sprawie oraz przywrócenie Khanowi pełnej swobody.

PAP, arb