"Dorn jest specjalistą od pisania bajek"

- Już raz z Kazimierzem Ujazdowskim zastawialiśmy swoje domy. Być może przyjdzie po raz drugi to zrobić -  powiedział zaskoczonym dziennikarzom Ludwik Dorn. Jak się okazuje, politycy Polski XXI, z którymi były marszałek Sejmu rozpoczyna współpracę, wyróżniają się nie mniejszą determinacją. - Muszę to skonsultować z żoną. Jednak w sytuacji, gdy rozpoczyna się nowy projekt polityczny, zawsze rozważam takie posunięcie - mówi Jerzy Polaczek z Polski XXI. - Byłoby lepiej opierać się na innych źródłach finansowania, jednak jak będzie trzeba zastawię dom - dodaje Lucjan Karasiewicz, kolejny poseł związany z tym ruchem. A co na to Jarosław Sellin, lider Polski XXI? Chciałby pomóc, ale decyzja nie należy do niego. - Zrobiłbym to, jednak nie wiem, czy bank by się zgodził. Póki nie spłacę kredytu, jest współwłaścicielem - mówi Sellin.

U politycznej konkurencji podziwu dla determinacji nie widać. Dominuje brak wiary w powodzenie nowej inicjatywy. - Nie zastawiałbym na ich miejscu domu. Ale to ich majątek. Mogą robić, co chcą. Szanse tego przedsięwzięcia są znikome - ocenia Zbigniew Giżyński z PiS. - Dorn był znanym specjalistą od pisania bajek. I tak pozostało - ironizuje Sebastian Karpiniuk z PO. Bardziej przyjazny okazał się Stanisław Żelichowski z PSL - Życzę im sukcesu. Mamy gospodarkę rynkową. Im więcej konkurencji tym lepiej - mówi poseł PSL.