Niemcy zmniejszą zależność od rosyjskiego gazu?

Niemcy zmniejszą zależność od rosyjskiego gazu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowy rząd w Berlinie obiecuje utrzymanie przyjaznych stosunków z Moskwą, jednak zamierza zmniejszyć zależność Niemiec od rosyjskiego gazu i poświęcić więcej uwagi problemom praw człowieka w Rosji – zauważa dziennik „Kommiersant”, komentując wyniki niedzielnych wyborów do Bundestagu.
Według rosyjskiej gazety, wyznaczenie lidera FDP Guido Westerwellego na szefa MSZ bez wątpienia odbije się na relacjach Niemiec z Rosją.

„Choć Angela Merkel swego czasu znalazła wspólny język z Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem, to jednak (przywódca SPD) Frank-Walter Steinmeier, będąc jednym z najbliższych współpracowników poprzedniego kanclerza RFN Gerharda Schroedera, zawsze uważny był w Moskwie za jednego z najbardziej lojalnych wobec Rosji polityków europejskich" – pisze „Kommiersant”.

Dziennik przypomina, że „w latach istnienia w Niemczech wielkiej koalicji Steinmeier wielokrotnie przychodził z pomocą Moskwie, popierając projekt Nord Stream (Gazociąg Północny) i przekonując Unię Europejską do niezamrażania dialogu z Rosją po zeszłorocznej wojnie na Kaukazie".

„Kommiersant" odnotowuje też, że „wewnątrz Niemiec Steinmeier lobbował jak najszybsze zamknięcie wszystkich elektrowni atomowych, co zwiększyłoby zależność przemysłu RFN od dostaw rosyjskiego gazu”.

W ocenie gazety, „Westerwelle nie jest zbytnim sympatykiem Gazpromu – w każdym razie to on jako jeden z pierwszych skrytykował Gerharda Schroedera za podjęcie pracy w Nord Stream".

„FDP znana jest także z krytykowania Rosji za sytuację w sferze praw człowiek" – zaznacza „Kommiersant”.
Dziennik przytacza również wypowiedź rzecznika rosyjskiego MSZ Igora Liakina-Frołowa, który zadeklarował, że Moskwa jest otwarta na kontakty z Westerwellem.

„Zawsze prowadzimy dialog z tym rządem, który został wybrany przez naród. Rosję i Niemcy łączą ponadto tak ścisłe i kompleksowe więzi, że relacje personalne schodzą na drugi plan" – cytuje „Kommiersant” Liakina-Frołowa.
Rosyjski dyplomata przypomniał także, iż Westerwelle w kwietniu odwiedził Moskwę, gdzie rozmawiał z wicepremierem Siergiejem Iwanowem i szefem dyplomacji Siergiejem Ławrowem.

„W czasie tamtej wizyty na temat praw człowieka mówił niewiele. Moskwa liczy więc na to, że również przy Guido Westerwellem Niemcy pozostaną głównym lobbystą rosyjskiego ‘błękitnego paliwa’ w UE" – konkluduje
„Kommiersant".

PAP, im