Kobieca kastratka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rewolucja seksualna największą przyjemność przyniosła mężczyznom. Wolna w seksie kobieta stała się dla nich największym "erotycznym uprzyjemniaczem" - uważa Germaine Greer
Najgorętszym obyczajowym tematem ostatnich tygodni - i to nie tylko w Wielkiej Brytanii - stały się narodziny kolejnego dziecka w rodzinie premiera Tony’ego Blaira. A dokładniej kwestie sporne dotyczące tego, kto w jego małżeństwie powinien się poświęcić wychowywaniu niemowlęcia. Pan premier czy pani premierowa? Szef rządu czy wybitna pani prawnik? Tony Blair czy jego żona Cherie?
Kto, komu i co miałby tym samym udowodnić? Premier - że nadaje się równie udatnie na idealnego ojca? Jego żona - że nie jest kurą domową, lecz wyemancypowaną kobietą sukcesu? Czy wreszcie szło o to, żeby pokazać, iż na czele rządu stoi mężczyzna nie lękający się przekroczenia uświęconej tradycją granicy odróżniającej go od kobiety? Wcielający teorię w życie zwolennik równouprawnienia? Dlaczego jednak to premier miałby się zdecydować na to, co większości mężczyzn na świecie w ogóle nie przychodzi do głowy? Dlatego, że przykład idzie z góry?
W rezultacie nie przyszedł, chociaż premier obiecał, że w miarę możliwości będzie redukował swoje obowiązki i przynajmniej męska część rządzonych przez Blaira odetchnęła z ulgą. A kobiety? Niespodziewanie premier został zaatakowany przez feministki, między innymi przez radykalistkę Germaine Greer. Groteskowe wydało się jej to całe "zamieszanie" i żądania, aby premier poszedł na macierzyński urlop. Według niej, nie ulega wątpliwości, że to jego doradcy zastanawiali się, ile wyborczych punktów taka decyzja może Blairowi zagwarantować. W końcu wybrali powszechne przeświadczenie, że o wiele ważniejszą i odpowiedniejszą rolą dla mężczyzny jest kierowanie krajem niż karmienie z butelki niemowlaka.
Autorka słynnej feministycznej książki "Kobiecy eunuch" napisała po wielu latach nowy "przewodnik" - "Kobieta spełniona". Stawia w nim nieco zaskakującą tezę, że oto kobiety mają dziś na świecie o wiele gorzej niż trzydzieści lat temu. Wrogowie kobiecego usamodzielnienia się zwarli szeregi jak nigdy. Społeczeństwo jak nigdy zorientowane jest na mężczyzn. A ci zabarykadowali się w swoim zawodowym świecie i wcale nie chcą w nim widzieć kobiet. Zwłaszcza tych, które są już w stanie same decydować o swojej płodności, utrzymywać się bez niczyjej pomocy i realizować zawodowo to, co im w duszy gra.
Mimo to kobiety z niezrozumiałych dla Greer względów ciągle kochają właśnie takich mężczyzn, mimo że ci nie są skłonni im się zrewanżować takim samym uczuciem. Dlatego - według niej - rewolucja seksualna tak naprawdę największą przyjemność przyniosła samym mężczyznom. Wolna w seksie kobieta stała się największym "erotycznym uprzyjemniaczem" dla mężczyzny. Już w "Kobiecym eunuchu" Greer pisała, że to właśnie poprzez seks kobiety mogą się wyzwolić z męskiej zależności. A jednak - zarówno wówczas, jak i dzisiaj - "kobiecość kobiet taka, jaką ją znamy, jest rezultatem kastrującego kobiety od urodzenia społecznego oddziaływania, czyniącego z nich osoby dokładnie spełniające męskie oczekiwania; bierne, bojaźliwe". Mimo że "wiele nowych gatunków kobiet pojawiło się na świecie (...), 'żeński eunuch' wcale nie znikł (...). Można go spotkać wszędzie (...), gdzie tylko zauważysz lakier na paznokciach, szminkę, biustonosze i buty na wysokim obcasie (...). 'Eunuch' już na dobre się rozgościł i rozbił swoje obozowisko. Tam, gdzie tylko podniesie się standard życiowy kobiety na tyle, że nie musi się martwić tym, jak przeżyć, natychmiast przejmuje wzory mizdrzącego się wiecznie do mężczyzn zachodniego 'żeńskiego eunucha'". Po latach Greer w "Kobiecie spełnionej" powraca do kobiecej kastratki końca wieku. Nic w tym względzie się nie zmieniło - ubolewa Greer. Nawet tak wykształcona i wybitna w swojej dziedzinie kobieta jak Cherie Blair poddała się więc tradycji i na jakiś czas zrezygnuje z siebie - zawodowej.
Hijra to po hindusku eunuch, wykastrowany mężczyzna, który czuje się kobietą. Mroczny świat tamtejszych eunuchów odkrywają w jednym z ostatnich numerów tygodnika "Stern" niemieccy dziennikarze. Rambha jeszcze kilka lat temu był urzędnikiem państwowym z szansami na zawodowy sukces. Myślał jednak tylko o jednym, o zmianie płci. Chciał być kobietą. Poddał się zabiegowi usunięcia jąder i stał się trzecią płcią. Należy do miliona Hindusów eunuchów. Jeszcze do niedawna na hijras spoglądano jak na ludzi otoczonych niezwykłym nimbem. Dzisiaj żyjący w nędzy uosabiają jedną z najgorszych form ludzkiego prostytuowania się. Raz w roku hijras z całych Indii odwiedzają miejscowość Koovagam, w której odbywają mistyczny i umowny akt zaślubin. Raz w roku do Koovagam przybywają z całych Indii heteroseksualni mający żony i dzieci, tzw. mężczyźni, aby spędzić czas w ramionach hijras - wyperfumowanych, z pomalowanymi paznokciami, uległych i biegłych w miłosnej sztuce. Gdyby potraktować całą rzecz jak metaforę, to wydaje się, że kobieca kastratka jednak już tu nie mieszka.

Więcej możesz przeczytać w 23/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.