Wprost od czytelników

Wprost od czytelników

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawo do przestępstwa
Z przerażeniem czytałam artykuł "Prawo do przestępstwa" (nr 21). Zaniepokoił mnie fakt zapowiadanych zmian kodeksu postępowania karnego. Jako studentka prawa często samą swoją obecnością wywołuję dyskusje typu "nasze prawo jest do niczego". Rozumiem więc, jakiej presji i wpływom podlegają organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Niestety, nie sądzę, aby ograniczenie zasady legalizmu w postępowaniu przygotowawczym przyczyniło się do usprawnienia pracy tych organów. Jest to posunięcie mające na celu zmniejszenie zakresu obowiązków stróżów prawa, co paradoksalnie będzie postrzegane przez jego zwolenników jako zmiana na lepsze. Tymczasem sukces strategii Giulianiego, burmistrza Nowego Jorku, krył się właśnie w drobnych, wydawałoby się, błahych posunięciach. Na przykład sklepy z filmami dla dorosłych, kina wyświetlające filmy pornograficzne i bary z tancerkami w stroju topless nie mogły działać w promieniu 150 metrów od domów mieszkalnych, szkół i ośrodków kultu religijnego. Na mojej ulicy w promieniu 150 metrów są trzy sklepy z alkoholem, których klientela przesiaduje na placu zabaw dla dzieci...

LUIZA SAHAJ
Lubin

Granice obywatelstwa
Po dziesiątkach lat zupełnej ciszy w ubiegłym roku wybuchła paszportowa bomba: posiadacz paszportu, na przykład USA, zmuszony podczas wojny do opuszczenia Polski, niespodziewanie dowiaduje się, że odwiedzając kraj, musi mieć paszport RP i że w kraju jest wyłącznie obywatelem polskim, podlegającym polskiemu prawu. Należy tu dodać, że nie jest jednak na tyle obywatelem, żeby odzyskać w drodze reprywatyzacji utracone mienie, a po trzech miesiącach spędzonych w kraju ten tzw. polski obywatel musi uzyskać prawo dalszego pobytu. Cała ta paszportowa sprawa wywołała w Stanach Zjednoczonych wiele emocji i negatywnych reakcji. Wydaje się, że kraj powinien się nią zainteresować choćby dlatego, że niektórzy zamiast nad Wisłę pojadą na wakacje na przykład nad Amazonkę. Po co się irytować? Świat jest wielki i piękny, a turyści wszędzie mile widziani.

IRENA RADWAŃSKA-BRONI
Memphis Lane (USA)

Praca u podstaw
Korupcja zainfekowała już niemal wszystkie sfery naszego życia. Nie łudźmy się , że przy pomocy odpowiednich służb kontrolnych można cokolwiek osiągnąć. Trzeba poszukać praprzyczyny choroby. Zjawisko to może mieć swój początek już w szkole. Wprawdzie kilka banknotów przyjętych przez nauczyciela jest niczym wobec gigantycznych sum towarzyszących ciemnym transakcjom, ale pieniądze wzięte od ucznia mają złowrogą siłę oddziaływania. Szkoła powinna pierwsza uzmysłowić młodemu człowiekowi, że przekupstwo nie popłaca. Szkoła, promując uczciwość, najskuteczniej przyczyni się do ograniczenia korupcji w wymiarze społecznym. Trzeba rozpocząć pracę u podstaw.

FRANCISZEK RUSAK
Busko Zdrój
Więcej możesz przeczytać w 23/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.