Turecki premier broni Iranu

Turecki premier broni Iranu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan na łamach londyńskiego dziennika "Guardian" oskarżył Zachód o niesprawiedliwe traktowanie Iranu w sprawie programu atomowego tego kraju.

Erdogan rozpoczyna wizytę w Teheranie, gdzie rozmawiać ma m.in. z prezydentem Mahmudem Ahmadineżadem.

Jak powiedział w wywiadzie dla brytyjskiej gazety, informacje na temat budowy bomby atomowej przez Iran nie są niczym innym jak zwykłymi plotkami. Jakakolwiek akcja wojskowa przeciwko temu krajowi stanowiłaby "szaleństwo" - oświadczył.

Zdaniem Erdogana, Zachód stosuje wobec Iranu zasadę podwójnej moralności - bowiem wiele państw, protestujących na forum ONZ przeciwko programowi atomowemu Iranu, realizuje własny program atomowy bądź posiada już broń jądrową.

Premier Turcji składa wizytę w Iranie w kluczowym momencie - gdy w kraju tym przebywa ekipa ekspertów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), przeprowadzających inspekcję nowego irańskiego ośrodka atomowego w Kum na południowy zachód od Teheranu. Iran zbudował tam zakład wzbogacania uranu. Zadaniem inspektorów, którzy w niedzielę po raz pierwszy weszli do ośrodka w Kum, jest sprawdzenie, czy zgodnie z zapewnieniami Iranu zakład ten będzie mógł służyć wyłącznie do celów pokojowych. Wizyta inspektorów ma potrwać trzy dni.

Społeczność międzynarodowa ma wątpliwości, czy zakład wzbogacania uranu koło Kum faktycznie ma służyć wyłącznie celom pokojowym. Cień na intencje Teheranu rzuca bowiem fakt, że o istnieniu tego obiektu powiadomiono MAEA dopiero 21 września - ponad rok po rozpoczęciu jego budowy. Ponadto wydaje się, że jest on zbyt mały, aby można było w nim produkować nisko wzbogacony uran na skalę odpowiednią dla energetyki jądrowej. Obiekt znajduje się we wnętrzu góry w pobliżu świętego miasta szyitów. Jest to drugi zakład wzbogacania uranu w Iranie. Pierwsza placówka znajduje się nieopodal miasta Natanz w środkowej części kraju i eksploatowana jest już od kilku lat.

pap, keb