Było polecenie premiera ws. tarczy

Było polecenie premiera ws. tarczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na stronie internetowej rządu zostały opublikowane dokumenty potwierdzające, że tarcza antykorupcyjna istniała. Z opublikowanego kalendarium dotyczącego tarczy wynika, że 8 maja 2008 r. podczas posiedzenia Kolegium do Spraw Służb Specjalnych premier wydał szefom ABW, CBA i SKW polecenie stworzenia tarczy antykorupcyjnej osłaniającej najważniejsze prywatyzacje i zamówienia publiczne.

Premier Donald Tusk już w sobotę zapowiadał, że udostępniona zostanie pełna dokumentacja dotycząca funkcjonowania tarczy. Ta też się stało. Ujawniono m.in. listę podmiotów, których prywatyzacja będzie miała największe znaczenie dla państwa, kalendarium działań służb specjalnych w ramach tarczy antykorupcyjnej, dokumenty z CBA, ABW i SKW nt. podjętych przez te służby działań w związku z tarczą.

Giełda priorytetem

Na liście podmiotów, których prywatyzacja będzie miała największe znaczenie dla państwa, na pierwszym miejscu widnieje Giełda Papierów Wartościowych, na drugim Bank Gospodarki Żywnościowej, a na trzecim bank Pekao S.A. Stocznia Gdynia i Stocznia Szczecińska Nowa znajdują się na tej liście odpowiednio na 29. i 30. miejscu.

1 grudnia sekretarz Kolegium Jacek Cichocki skierował do szefów służb pismo w sprawie rozpoczęcia działań wynikających z założeń tarczy antykorupcyjnej. Jako jeden z załączników opublikowano pismo Cichockiego (z 1 grudnia 2008) do szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Cichocki informuje w nim o zakończeniu wstępnego etapu prac nad tarczą i prosi o rozpoczęcie przez CBA działań w ramach tarczy, m.in. nawiązanie roboczych kontaktów z odpowiednimi osobami w poszczególnych ministerstwach, zbieranie informacji o osobach zaangażowanych w organizacje przetargów lub prywatyzacje, analizowanie uzyskanych informacji.

Tarczę omawiano wiele razy

W kalendarium czytamy m.in., że 16 stycznia br. Cichocki wysłał do szefów służb pismo z prośbą o informacje na temat liczby funkcjonariuszy zaangażowanych bezpośrednio w realizację programu, liczby jednostek organizacyjnych, z którymi nawiązano bezpośredni kontakt, odbytych spotkań, osób poddanych sprawdzeniom, firm poddanych sprawdzeniom i ujawnionych nieprawidłowościach. W lutym szefowie służb rozpoczęli nadsyłanie do Kolegium comiesięcznych raportów i szczegółowych informacji dotyczących ich działań w ramach programu.

16 czerwca br. w czasie posiedzenia Kolegium omówiono wdrożenie i funkcjonowanie tarczy. - Premier ponownie podkreślił wagę, którą przykłada do sprawnej realizacji tarczy antykorupcyjnej, a szef CBA stwierdził, że tarcza antykorupcyjna jest najważniejszym zadaniem realizowanym przez kierowaną przez niego służbę - czytamy w kalendarium. Jako załączniki opublikowano pisma z CBA, ABW i SKW (wszystkie z sierpnia br.) do biura Kolegium ds. Służb Specjalnych na temat ich działań w ramach tarczy.

Orliki też były na celowniku

W dokumentach czytamy o konkretnych działaniach podejmowanych przez poszczególne służby, w tym - Centralne Biuro Antykorupcyjne. Informuje ono, że podjęło działania zmierzające do objęcia tarczą antykorupcyjną Programu "Moje Boisko - Orlik 2012" w połowie 2008 r.; w ramach tego monitorowało ponad 1300 zamówień publicznych związanych z programem. Biuro podaje w notatce, że dzięki zmianom w realizacji programu (zmiany zostały zaproponowane przez CBA) w 2009 r. wzrosła konkurencja i obniżyły się ceny wykonania obiektu średnio o 25 proc. w stosunku do 2008 r. CBA informuje też, że wykryte przez Biuro nieprawidłowości skutkowały skierowaniem do prokuratora generalnego wniosku o wszczęcie postępowania przygotowawczego.

Kamiński idzie w zaparte

Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński powiedział we wtorek, że nie istniał dokument rządowy dotyczący tzw. tarczy antykorupcyjnej. Wcześniej Kamiński mówił, że CBA zajęła się sprawą sprzedaży majątku stoczni przy okazji działań związanych z prywatyzacją innych zakładów. Według niego nikt bezpośrednio nie zlecał CBA kontroli w sprawie stoczni. - Mówiąc o tym, że nie ma dokumentu rządowego dotyczącego tarczy antykorupcyjnej w sposób oczywisty miałem na myśli, że nie ma aktu założycielskiego (...), gdyby tarcza antykorupcyjna nie była działaniem ustawowym, tylko czymś nadzwyczajnym, wymagałaby uchwały Rady Ministrów - powiedział we wtorek Kamiński na konferencji prasowej. Jak dodał "hasło tarczy antykorupcyjnej" pojawiało się tylko w pismach urzędowych, natomiast żadnej uchwały nie było.

PAP, dar