Tusk wykończył Wiśniewskiego dla Dody

Tusk wykończył Wiśniewskiego dla Dody

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Wiśniewski (fot. Forum)
Donald Tusk, znany fan Dody, pozbywa się z rynku konkurencji dla piosenkarki z najwyższym IQ na polskiej scenie politycznej wyrzucając z kraju Michała Wiśniewskiego. Tusk uknuł w tym celu misterną intrygę, której ofiarą padli Grzegorz Schetyna, Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki. Tak, tak – afera hazardowa to prowokacja wymierzona w lidera „Ich Troje”, który zamierza wyjechać z kraju.
Michał Wiśniewski w przerwie na śpiewanie i reklamowanie telefonii komórkowej lubi się bowiem pobawić czterema damami. Nie, nie chodzi o żadne wypady do agencji towarzyskiej – po prostu Wiśniewski jest wytrawnym pokerzystom, który, niczym bohater „Wielkiego Szu", lubi pozbawiać ludzi dorobku ich życia przy zielonym stoliku. Najwyraźniej Agencja Wywiadu lub ABW doniosły o tej pasji premierowi, a ten zabrał się do dzieła. Sprytnie wmanewrował w aferę hazardową Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego i pod pretekstem tzw. afery hazardowej zamierza zakazać Wiśniewskiemu ulubionej rozrywki.
Dlaczego premier to zrobił? To oczywiste. Od dawna wiadomo, że Tusk jest miłośnikiem talentu Dody, która kiedyś nawet, na antenie TVN, odśpiewała mu jeden ze swoich utworów. Teraz premier się odwdzięczył – i załatwił dla Dody Wiśniewskiego.

Okazuje się bowiem, że bez hazardu Wiśniewski żyć nie może i zapowiada emigrację. Jedyną nadzieją dla wokalisty jest teraz prezydent Lech Kaczyński, który może zawetować ustawę. Ale Wiśniewski nie może na to liczyć. Z racji swojego konserwatyzmu prezydent jest zapewne fanem Krzysztofa Krawczyka, albo Rycha Rynkowskiego. Czerwonowłosy wokalista jest zatem skazany na emigrację.

arb