Stronnik Ziobry powalczy o prokuraturę

Stronnik Ziobry powalczy o prokuraturę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do rywalizacji o stanowisko prokuratora generalnego dołączył dziś trzeci kandydat. Jak informuje „Rzeczpospolita” swoją kandydaturę na to stanowisko zgłosi dziś były szef ABW Bogdan Święczkowski.
Święczkowski uznawany jest za dobrego przyjaciela i stronnika Zbigniewa Ziobry. Obaj panowie znają się jeszcze z czasów studiów, razem robili także aplikacje prokuratorską. Do Prokuratury Krajowej Święczkowski trafił, kiedy ministrem sprawiedliwości był Lech Kaczyński. Był odpowiedzialny m.in. za walkę ze zorganizowaną przestępczością. Brał udział w rozbijaniu mafii wyszkowskiej.

W 2006 r. został szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do jego największych sukcesów z pewnością należy zapoczątkowanie dużej operacji antynarkotykowej prowadzonej we współpracy z Amerykanami, w wyniku której, już po odejściu Święczkowskiego, przejęto ponad trzy tony kokainy. Jednak w czasie pełnienia stanowiska szefa ABW Święczkowski nie ustrzegł się poważnych oskarżeń. To za jego kadencji, miała miejsce nieudana próba zatrzymania Barbary Blidy, posłanki lewicy podejrzewanej o związki z mafią węglową. Blida popełniła samobójstwo po tym, jak funkcjonariusze wkroczyli do jej domu.

Święczkowskiego oskarżano również o wykorzystywanie ABW do nielegalnej inwigilacji przeciwników politycznych PiS. Jego następca Krzysztof Bondaryk skierował zawiadomienie do prokuratury o prowadzeniu przez Agencję nielegalnych podsłuchów. Informacje te jednak nie znalazły potwierdzenia. Prokuratura w Zielonej Górze niedawno umorzyła śledztwo w tej sprawie. Decyzję o wznowieniu śledztwa podjął prokurator krajowy Edward Zalewski, a smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Zalewski będzie teraz rywalem Święczkowskiego w walce o stanowisko prokuratora generalnego. Oficjalnie Zalewski jest jak do tej pory jedynym kandydatem, którego zgłoszenie wpłynęło do Krajowej Rady Sądownictwa.

 

Chęć kandydowania zgłosił także Kazimierz Olejnik, ale nie jest pewne, czy będzie mógł wystartować. Uprawnieni do startu są bowiem tylko prokuratorzy pozostający w służbie czynnej, a Olejnik po ciężkim wypadku został przeniesiony w stan spoczynku. Teraz chce wrócić do pracy, jednak problem polega na tym, że… nie istnieją wypracowane procedury powrotu ze stanu spoczynku do czynnego.  – Przygotowywana jest opinia prawna, która wyjaśni, w jakim trybie można przywrócić prokuratora do stanu czynnego. Musi ona być przygotowana w ciągu dwóch dni i po jej otrzymaniu będę chciał podjąć decyzję w zakresie wniosku, który złożył Olejnik – zapewnił minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Kazimierz Olejnik za rządów SLD, w latach 2003-2005, był zastępcą prokuratora generalnego ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej. Wcześniej wsławił się rozbiciem struktury mafijnej znanej jako łódzka ośmiornica.
 Jak podaje „Rzeczpospolita" z nieoficjalnych informacji wynika, że start rozważa także też Marek Staszak, prokurator krajowy z okresu rządów Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Sam Staszak nie potwierdził w rozmowie z „Rzeczpospolitą" tych informacji. Na medialnej giełdzie kandydatów pojawiają się także nazwiska sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie Andrzeja Seremeta i sędziego Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Henryka Komisarskiego.

„Rzeczpospolita", Łp