Ile zarabiają w TVP? Najwyżej ceni się Lis

Ile zarabiają w TVP? Najwyżej ceni się Lis

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na szczycie listy płac w TVP znajduje się Tomasz Lis, któremu publiczna telewizja płaci 70 tys. zł miesięcznie - donosi "Fakt". Wynika stąd, że popularny prezenter inkasuję równowartość miesięcznego abonamentu płaconego przez 4100 osób. Tym samym znacząco wyprzedza pozostałe gwiazdy TVP, które zarabiają po 40 tys zł.
Za plecami Lisa - z zarobkami sięgającymi 40 tys. zł miesięcznie, -znajdują się: Piotr Kraśko, Maciej Kurzajewski i Robert Janowski. Ich zarobki to równowartość ponad 2300 miesięcznych opłat abonamentowych. Z kolei prowadzący pogodę Jarosław Kret inkasuje za to 25 tys. zł miesięcznie. Ciekawe jak w takiej sytuacji czuł się były prezes TVP Piotr Farfał, który przy swoich pracownikach zarabiał marne grosze, bo jedynie 18,7 tys zł miesięcznie.

Najdroższy Tomasz Lis

Najdroższa gwiazda TVP, Tomasz Lis poza wysokimi zarobkami, dostaje o wiele więcej pieniędzy za produkcję swojego programu "Tomasz Lis na żywo". Średnio zarabia tam 70 tys. zł za godzinę nagrania raz w tygodniu. Biorąc pod uwagę wszystkie przygotowania, jakie dziennikarz musi poczynić, stawka wydaję się wręcz oszałamiająca jak na polskie warunki. Lis twierdzi, że jest to "normalna" stawka, ponieważ jego program generuje milionowe zyski dzięki reklamom. Pytanie jednak brzmi, jaka w tym zasługa samego dziennikarza i marki, jaką sobie wyrobił, a jaka widowni TVP, czasu antenowego i środków łożonych na realizację programu? Sam Lis nie powinien o tym zapominać, gdyż już raz jego kariera znalazła się na zakręcie po zwolnieniu go z TVN-u. A jak się ma stosunek ceny do jakości? Studium przypadku nie pozwala co prawda wyciągać daleko idących wniosków, ale z czystej ciekawości przyjrzyjmy się samemu programowi. W ostatnim, poniedziałkowym wydaniu, dziennikarz pozwolił sobie na sporą prywatę, przyprowadzając, jako eksperta ws. publikacji tabloidów o znanych osobach, swojego pełnomocnika w sprawie jaką wytoczył wraz ze swoją obecna żoną jednej z wysokonakładowych pism. Zarzucono mu po programie, że prowadzi prywatną wojnę z mediami. Lis, nie wspomniał bowiem o tym, że sam procesuje się wraz z Hanną Lis o 400 tys. zł odszkodowania, a jego gość, to prywatny pełnomocnik. Warto również wspomnieć, że w studiu nie znalazł się nikt reprezentujący tabloidy.

Czytaj więcej o sprawie na blogu Katarzyny Kozłowskiej

Tajne przez poufne

Gaże telewizyjnych gwiazd i gwiazdeczek są pilnie strzeżoną tajemnicą. Nie ma przecież sensu bez potrzeby drażnić opinii publicznej rażąco wysokim uposażeniem. Problem polega jednak na tym, że TVP dostaje pieniądze  z abonamentu , a społeczeństwo powinno mieć prawo wiedzieć,  ile płaci pracującym w niej osobom. Widzowie mogliby wtedy w prosty sposób zweryfikować, czy wysokie wynagrodzenia przekładają się na jakość programów i ich oglądalność. Przykładowo we Włoszech, zarobki telewizyjnych gwiazd mają być podawane do publicznej wiadomości i umieszczane na planszach pokazywanych po programach obok nazwisk ich twórców.  Takie rozwiązanie mogłoby też zostać przyjęte w Polsce, jednak czy nowy prezes TVP wykaże chęć i czy będzie w stanie mimo prawdopodobnej niechęci gwiazd, takie rozwiązanie przyjąć?

eFakt.pl / Ł.O.