Poznaniacy mieszkają na ulicy która... nie istnieje

Poznaniacy mieszkają na ulicy która... nie istnieje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
W kultowym serialu "Alternatywy 4" do którego scenariusz współtworzył nieodżałowany Maciej Rybiński Balcerek tłumaczył koledze jak się przeprowadzić nie ruszając się z miejsca. Wystarczy zmienić tabliczkę z numerem domu. Urzędnicy w Poznaniu poszli krok dalej i postanowili hurtem przeprowadzić część obywateli tego miasta zmieniając nazwę ulic na których ci mieszkają. Problem w tym, że zapomnieli o tym poinformować mieszkańców.
- To jest stara ulica Sarmacka, pan stoi na Andaluzyjskiej, a my będziemy mieszkać przy Katalońskiej, której nie ma - tłumaczy Ewa Brodziak, mieszkanka domu jednorodzinnego w Poznaniu. Jej dom jest również... pozbawiony numeru. Brzmi jak skecz z Monty Pythona. Mieszkańcy głowią się teraz jaki adres wpisać w dowodzie. - Muszę wymienić dokumenty, ale nie mogę tego zrobić, bo nie znam numeru domu. I jestem zawieszony w powietrzu. Dowód jest nieważny i prawo jazdy mam nieważne - mówi Jerzy Brodziak, któremu wydaje się, że teraz mieszka przy ul. Andaluzyjskiej. A listonosze aby dostarczyć przesyłkę na miejsce... muszą liczyć domy zgadując ich numery. Zabawne jest to wszystko tylko do momentu, gdy mieszkańcy będą musieli wezwać straż pożarną, policję, albo pogotowie. - Nie mamy takiej ulicy w bazie. Nie mamy jej na mapie. W ratownictwie liczy się każda minuta dojazdu. A tak musimy ustalać gdzie mamy jechać - mówi Krzysztof Jastal, starszy dyspozytor pogotowia. A to Polska właśnie.

TVN24