"Cimoszewicz zdegradował się do roli posłańca Tuska"

"Cimoszewicz zdegradował się do roli posłańca Tuska"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Senator Włodzimierz Cimoszewicz, który dotychczas podkreślał swoją niezależność jest dziś co najwyżej posłańcem Donalda Tuska - szydzi na swoim blogu europosłanka SLD Joanna Senyszyn. Komentuje w ten sposób pośrednictwo Cimoszewicza w rozmowach z prof. Jerzym Hausnerem. Nie wiadomo jak posłanka nazwie teraz swojego kolegę z europarlamentu - Wojciecha Olejniczaka. O jego udziale w rozmowach z byłym ministrem gospodarki pracy i polityki społecznej jako pierwszy napisał serwis Wprost24.
Senyszyn uważa, że Cimoszewicz odcinając się od SLD doprowadza do własnej politycznej degradacji. "W czasach intensywnych, choć perwersyjnych z racji odczuwanego wstrętu, stosunków z  SLD, Włodzimierz Cimoszewicz był marszałkiem Sejmu, premierem, ministrem. Romans z Donaldem Tuskiem owocuje, jak dotąd, nieudanym kandydowaniem na szefa Rady Europy i rolą posłańca" - drwi posłanka. "W ramach nowej funkcji Cimoszewicz zadzwonił - w imieniu Donalda Tuska - do prof. Jerzego Hausnera, aby ten kandydował do Rady Polityki Pieniężnej. Posłaniec przygotował grunt do telefonu premiera" - ironizuje Senyszyn.

arb