"Ryzyko uwięzienia jest wpisane w zawód dziennikarza"

"Ryzyko uwięzienia jest wpisane w zawód dziennikarza"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski stwierdził, że Mariusz Gierszewski, reporter Radia Zet, który dostał wezwanie do prokuratury w związku z ujawnieniem przez niego tajemnic śledztwa, decydując się na publikację materiału, który powstał w oparciu o niejawne informacje musiał liczyć się z ryzykiem uwięzienia. - Dziennikarze zarabiają pieniądze m.in. za to, że dochodzą do dokumentów tajnych. Czasami im się za to dostaje. To jest ryzyko zawodowe - ocenił marszałek.
Gierszewski sądzi, że prokuratura chce mu postawić zarzuty w związku z materiałem dotyczącym tzw. afery gruntowej przygotowanym przez niego wraz z Krzysztofem Skórzyńskim z TVN24. Reporterzy dotarli do zeznań śledczych badających tę sprawę, które złożyli oni przed rzeszowską prokuraturą. Na tej podstawie opublikowali oni materiał, w którym dowodzili, że prokurator Jerzy Engelking, najbliższy współpracownik Zbigniewa Ziobry, mimo braku dowodów, wskazał Janusza Kaczmarka jako źródło przecieku w akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.

Marszałek Komorowski komentując sprawę postawienia zarzutów dziennikarzom wyjaśniał, że publikując materiał musieli się oni liczyć z ryzykiem. Podkreślił, że chociaż rolą dziennikarza jest dochodzenie do informacji to jednak "reporter powinien zadać sobie pytanie, czy ujawnienie przez niego dokumentów szkodzi, czy pomaga sprawie". - Jeżeli polityk ujawni cokolwiek z tajemnicy państwowej, za to odpowiada. Chciałoby się, żeby takie same reguły, dosyć ostre, dotyczyły i polityków, i dziennikarzy. Każdy, kto dobrze sprawuje swój zawód, musi też ponosić odpowiedzialność i ryzyko związane z tym zawodem – stwierdził marszałek. Zadeklarował, że jeśli dziennikarze zostaną skazani na karę więzienia "będzie wysyłał im paczki", ale dodał jednocześnie, że uwięzienie dziennikarzy jest mało prawdopodobne. - Jeszcze nie było takiej sprawy, która by skończyła się tym, że ujawnienie tego typu tajemnicy prowadziło do jakiś strasznych skutków dla dziennikarzy – stwierdził Komorowski.


TVN24, Radio Zet, arb