Dawny kraj Pinocheta przyjacielem Obamy

Dawny kraj Pinocheta przyjacielem Obamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po raz pierwszy od 1990, czyli od odejścia od polityki Augusta Pinocheta, władzę w Chile obejmuje prawicowa partia. Kraj przez wiele lat był rządzony przez lewicowych polityków. Stany Zjednoczone zaangażowały się dyplomatycznie we wspieranie procesów demokratycznych w tym regionie. Nowe prawicowe Chile staje się bliskim wspólnikiem USA – pisze chilijski dziennik „La Tercera”.
Po demokratycznie przeprowadzonych wyborach w Chile, prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama publicznie uznaje triumf chilijskiego prezydenta i ogłasza, że Ameryka Południowa wkroczyła na właściwą drogę.
Amerykański departament stanu, wspólnie z mieszkańcami Santiago de Chile świętuje wygraną Sebastiana Pinery.
„Jesteśmy gotowi nawiązać ścisłe kontakty z naszym nowym, latynoamerykańskim przyjacielem" – ogłaszają politycy z najbliższego otoczenia Baracka Obamy.

„Zdaniem rządu Stanów Zjednoczonych, Chile cieszy się ogromnym szacunkiem wśród niedemokratycznych sąsiadów, którzy wkrótce dorównają mu kroku, a przynajmniej taką nadzieję żywi Ameryka Północna" - wyjaśnia dziennik.

Stany Zjednoczone postrzegają Chile jako bliskiego wspólnika w promowaniu wartości demokratycznych podczas licznych misji międzynarodowych. Pierwszą wspólną misją obydwu rządów ma być pomoc finansowa i poparcie polityczne dla Haiti.

Dyktatura Pinocheta pozostała już tylko na kartach historii. Niewygodny dla USA okres lewicowych rządów zakończył się definitywnie  po dwudziestu latach. „Władza znów powróciła na właściwe miejsce" – tłumaczą amerykańscy politycy.

ab