O tym, że grupa wybiera się wkrótce do Moskwy, by rozmawiać o nieporozumieniach z przeszłości, powiedziała sama Albright w zeszłym tygodniu w Parlamencie Europejskim. Rasmussen podkreślał, że NATO chce rozmawiać ze strategicznym partnerem, jakim jest Rosja, niezależnie od różnic zdań m.in. na temat wojny w Gruzji w 2008 roku. NATO uważa, że Rosja nie wypełniła wciąż wszystkich zobowiązań wynikających z zakończenia konfliktu. - Wszyscy wiemy, że mamy z Rosją punkty sporne m.in. dotyczących Gruzji czy polityki otwartych drzwi NATO. Oczekiwałbym, że grupa przedyskutuje to z Rosją. Ale mamy też wspólne interesy: jest wiele dziedzin, gdzie musimy zmierzyć się z tymi samymi wyzwaniami. Afganistan to jedno z nich, kolejne to terroryzm, rozprzestrzenianie broni masowego rażenia, piractwo morskie... Musimy rozwinąć praktyczną współpracę z Rosją w tych dziedzinach, gdzie stoją przed nami te same wyzwania" - powiedział sekretarz generalny NATO.
Takie konsultacje przed przyjęciem swojej nowej strategii - dodał Rasmussen - sojusz prowadzi z wieloma krajami trzecimi. Grupa refleksji, w której zasiada m.in. były szef polskiego MSZ Adam Daniel Rotfeld, odwiedziła już m.in. kraje Zatoki Perskiej. Swoje stanowisko przekazały też kraje neutralne jak Szwecja czy Finlandia. - Wszyscy mogą prezentować swoje pomysły, ale koniec końców to, jaka będzie zawartość koncepcji strategicznej NATO, będzie naszą decyzją - zastrzegł Rasmussen. Madeleine Albright ma przekazać raport z prac grupy sekretarzowi generalnemu do końca kwietnia. Na tej podstawie Rasmussen opracuje projekt, który przedstawi sojusznikom, tak aby uzgodniona koncepcja strategiczna, która zastąpi obecną z 1999 roku, rozstała przyjęta na jesiennym szczycie NATO w Lizbonie.
PAP, arb