Polskim VIP-om brakuje skrzydeł

Polskim VIP-om brakuje skrzydeł

Dodano:   /  Zmieniono: 
Resort obrony chce zrezygnować z leasingu od LOT embraerów, przeznaczonych dla VIP-ów. Nowe maszyny dla władz mają być kupione w przetargu, informuje "Rzeczpospolita".
To już kolejna próba rozwiązania tej drażliwej kwestii. Przetarg na nowe maszyny próbowały już przeprowadzić poprzednie rządy: SLD oraz PiS.

Według gazety przygotowywanym leasingiem embraerów zainteresowały się Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Żandarmeria Wojskowa, bo transakcja "nie gwarantuje podniesienia warunków bezpieczeństwa lotów". Tak odpisał Jacek Cichocki minister z Kancelarii Premiera na pytanie Ludwika Dorna, posła Polski Plus.

Wątpliwości służb budzi też wysoki koszt obsługi leasingu samolotów. Potwierdzają to eksperci lotniczy.

Wiceminister Obrony Narodowej Marcin Idzik, odpowiedzialny m.in. za zakupy dla armii, ujawnił "Rzeczpospolitej", że właśnie powstała specjalna komisja, która ma określić ile i jakich maszyn potrzebują polskie VIP-y. W komisji są przedstawiciele prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu.