To już pewne - Olejniczak powalczy o Warszawę

To już pewne - Olejniczak powalczy o Warszawę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zarząd Krajowy SLD przyjął rekomendacje dla kandydatów Sojuszu na prezydentów miast w jesiennych wyborach samorządowych, w tym m.in. dla Wojciecha Olejniczka, który będzie walczył o prezydenturę Warszawy. Szef sztabu SLD w tegorocznych wyborach samorządowych Tomasz Kamiński poinformował, że Zarząd przyjął rekomendację dla 21 związanych z lewicą obecnych prezydentów miast.
Wśród dotychczasowych prezydentów miast, którzy mogą liczyć na ponowne wsparcie Sojuszu, są m.in.: rządzący Krakowem Jacek Majchrowski, Rzeszowem - Tadeusz Ferenc, Zieloną Górą - Leszek Kubicki, Legnicą - Tadeusz Krzakowski, Gnieznem - Jacek Kowalski, Toruniem - Michał Zaleski, Sosnowcem - Kazimierz Górski, Dąbrową Górniczą - Zbigniew Podraza, Koninem - Kazimierz Pałasz i Chełmem - Agatą Fisz. Oprócz tego zarząd przyjął rekomendację dla tych kandydatów na prezydentów miast, których wcześniej wskazały struktury wojewódzkie Sojuszu. Chodzi m.in. o posłów: Marka Wikińskiego (Radom), Krzysztofa Matyjaszczyka (Częstochowa), Tomasza Garbowskiego (Opole) oraz Olejniczaka.

Stołeczne media donosiły kilka miesięcy temu, że przeciwny kandydowaniu Olejniczaka jest szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. W kontekście startu w wyborach na prezydenta Warszawy padały najczęściej nazwiska: byłego europosła SdPl Dariusza Rosatiego i byłego premiera Józefa Oleksego, który na początku lutego powrócił do SLD. Napieralski podkreślał jednak kilkakrotnie, że szanuje rekomendację struktur warszawskich dla Olejniczaka i nie ma zamiaru jej podważać. Sojusz nie ma jeszcze kandydatów w dużych miastach takich jak: Wrocław, Poznań, Gdańsk. Nie wiadomo też kto wystartuje w Łodzi i Szczecinie.

Media donosiły kilkanaście dni temu o konflikcie między Napieralskim a wiceszefem sejmowej hazardowej komisji śledczej, posłem Lewicy Bartoszem Arłukowiczem o start w wyborach na prezydenta ich rodzinnego Szczecina. Według tych doniesień, Napieralski miał wbrew Arłukowiczowi forsować jego kandydaturę w tegorocznych wyborach. Obaj politycy zaprzeczali później na wspólnej konferencji prasowej jakoby byli w konflikcie, a Napieralski deklarował, że decyzję o ewentualnym starcie pozostawia swemu klubowemu koledze.

PAP, arb