Wysłannik USA na Bliski Wschód George Mitchel jeszcze w niedzielę spotka się z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, a w poniedziałek z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem. Wg izraelskich mediów to zapowiedź wznowienia rokowań izraelsko-palestyńskich.
Jednak po raz pierwszy w ciągu ostatnich 20 lat rokowania, wznawiane po trwającej ponad rok przerwie, nie będą toczyły się bezpośrednio, lecz za pośrednictwem wysłannika Białego Domu. Mitchell będzie pośredniczyć w rozmowach między władzami Autonomii Palestyńskiej z siedzibą w Ramallah a rządem izraelskim, który ma swą siedzibę w Jerozolimie.
Mitchell przybył do Izrela w sobotę popołudniu i odbył na wstępie półtoragodzinną rozmowę z izraelskim ministrem obrony Ehudem Barakiem. Ocenił ją jako "znakomitą" dla perspektyw wznowienia rokowań izraelsko-palestyńskich.
Po niedzielnym spotkaniu z Netanjahu amerykański wysłannik spotka się w poniedziałek z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Tego samego dnia opuści Bliski Wschód i pozostawi pole do działania wiceprezydentowi USA Joe Bidenowi.
Celem, który pragnie osiągnąć Mitchell, jest ogłoszenie, że dialog izraelsko-palestyński został wznowiony, aby Biden nie musiał już zajmować się usuwaniem ostatnich przeszkód na drodze do wznowienia rozmów izraelsko-palestyńskich.
Organizacja Wyzwolenia Palestyny ogłosiła w niedzielę swą formalną zgodę na podjęcie niebezpośrednich rokowań pokojowych z Izraelem.PAP, mm