Francuska prawica chce wyższych podatków. Sarkozy mówi: nie

Francuska prawica chce wyższych podatków. Sarkozy mówi: nie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nicolas Sarkozy (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Obowiązująca we Francji tzw. tarcza podatkowa, ograniczająca do 50 proc. opodatkowanie dochodów indywidualnych, wywołuje gwałtowne spory w gronie rządzącej centroprawicy. Prezydent Nicolas Sarkozy broni stanowczo tego rozwiązania.
Francuska "tarcza podatkowa", wprowadzona w obecnej postaci w sierpniu 2007 roku, jest jednym z głównych symboli polityki ekonomicznej Sarkozy'ego. Polega ona na tym, że maksymalny pułap opodatkowania nie może przekroczyć 50 proc. dochodów danej osoby. Przepis ten - według jego pomysłodawców - ma utrzymać konkurencyjność francuskiej gospodarki i powstrzymać "ucieczkę" zamożnych obywateli do "rajów podatkowych". Jednak w opinii opozycji, to rozwiązanie chroni przede wszystkim przed fiskusem dochody szczupłej elity finansowej Francji.

Po przegranych przez centroprawicę marcowych wyborach regionalnych prominentni działacze rządzącej Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP) publicznie kwestionują niepopularną wśród większości Francuzów "tarczę". Swoje wątpliwości w tej sprawie wyrazili m.in. szef klubu UMP w Zgromadzeniu Narodowym, Jean-Francois Cope oraz były centroprawicowy premier Alain Juppe. Ten ostatni zwrócił uwagę, że zniesienie "tarczy" mogłoby być ze strony najbogatszych przejawem "dodatkowej solidarności wobec tych, którzy cierpią wskutek kryzysu". Jednak na środowym spotkaniu z deputowanymi UMP Sarkozy zdecydowanie wykluczył likwidację tego rozwiązania. - Nie ruszajcie tarczy podatkowej! - tak miał Sarkozy według "Le Monde" "przywołać do porządku" swoich partyjnych kolegów.

Jak podaje prasa, z wprowadzonego 50-procentowego pułapu korzysta we Francji obecnie - według różnych danych - od 16 do 20 tysięcy podatników. Jak podkreśla francuski resort finansów, nie są to tylko milionerzy, ale też osoby o skromnych dochodach, które znajdują się w szczególnej sytuacji podatkowej. Według minister finansów Christine Lagarde "tarcza podatkowa" kosztuje budżet państwa około 586 milionów euro rocznie. Opozycyjna Partia Socjalistyczna od początku prezydentury Sarkozy'ego krytykuje "tarczę podatkową", faworyzującą, jej zdaniem, najbogatszych obywateli. Liderka PS, Martine Aubry, wezwała do zniesienia "tarczy", podobnie jak innych niesprawiedliwych, w jej opinii, przepisów podatkowych, m.in. w dziedzinie prawa spadkowego.

Według sondażu ośrodka CSA, opublikowanego w czwartkowym "Le Parisien", 67 proc. Francuzów sprzeciwia się utrzymaniu "tarczy podatkowej". 39 proc. deklaruje, że chce jej definitywnego zniesienia, a 28 proc. - czasowego zawieszenia. Tylko jedna czwarta jest za utrzymaniem owego przepisu.

PAP, arb