Kryzys w kontekście wyborczym

Kryzys w kontekście wyborczym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Analizując na gorąco polityczne skutki katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, belgijski dziennik "Le Soir" pisze na stronach internetowych, że umocni ona pozycję Platformy Obywatelskiej i może nawet oznaczać koniec Prawa i Sprawiedliwości.
"Ta niewiarygodna tragedia ma miejsce w szczególnym kontekście politycznym, na który będzie miała nieuchronnie decydujący wpływ" - pisze publicysta dziennika Jurek Kuczkiewicz. Podkreśla, że prezydent miał być głównym konkurentem Bronisława Komorowskiego (PO) w jesiennych wyborach prezydenckich.

"Jarosław Kaczyński kontynuował z ław opozycji kierowanie jedyną partią (PiS), zdolną konkurować z Platformą Obywatelską: czy będzie teraz kandydatem PiS, by spróbować zachować prezydenturę po swoim zmarłym bracie? Jest za wcześnie, by to przesądzać, ale wydaje się teraz pewne, że prezydenturę wygra kandydat partii Donalda Tuska, liberalnej centroprawicy proeuropejskiej" - uważa komentator.

Zdaniem Kuczkiewicza, PiS został w katastrofie pozbawiony "całej swej elity", a w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na przyszły rok może się okazać, że "narodowa katastrofa oznacza jeszcze większe osłabienie, bądź nawet zniknięcie partii braci Kaczyńskich".

Kuczkiewicz podkreśla symboliczny wymiar katastrofy na lotnisku nieopodal Smoleńska, w której zginęli także udający się na uroczystości przedstawiciele rodzin i organizacji katyńskich, pisząc, że Katyń oznacza teraz dla Polski dwie tragedie: mord polskich oficerów w 1940 r. i tragiczną śmierć prezydenta i części państwowych elit.

Serwisy informacyjne belgijskich mediów rozpoczynają się od szczegółowych informacji o katastrofie; media przypominają też szeroko sylwetkę zmarłego prezydenta. Depeszę kondolencyjną do polskiego rządu skierowali premier Yves Leterme i minister spraw zagranicznych Steven Vanackere. Piszą w niej, że śmierć Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki oraz towarzyszących im osób jest "nieodwracalną stratą i szokiem także dla Belgii".

"W imieniu rządu i naszym własnym wyrażamy najgłębsze współczucie i najszczersze kondolencje rządowi i narodowi polskiemu, a także rodzinom ofiar" - głosi depesza.