Pożegnaliśmy ostatniego prezydenta II RP (relacja)

Pożegnaliśmy ostatniego prezydenta II RP (relacja)

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Sylwester Latkowski
Trumna z ciałem ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego spoczęła w krypcie grobowej Świątyni Opatrzności Bożej na stołecznym Wilanowie. Prezydent zginął 10 kwietnia w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.

Wcześniej w Archikatedrze św. Jana w Warszawie zakończyła się msza św. pogrzebowa prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. We mszy św. uczestniczy rodzina i bliscy prezydenta Kaczorowskiego, przedstawiciele najwyższych władz państwowych, m.in. marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, były prezydent Lech Wałęsa, były premier Tadeusz Mazowiecki, wicepremier Waldemar Pawlak, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Trumnę z ciałem prezydenta, przykrytą proporcem, umieszczono na katafalku przed głównym ołtarzem. Na trumnie, obok proporca, umieszczono czapkę harcerską. Przy trumnie stanęła warta honorowa. Mszy przewodniczył metropolita warszawski abp. Kazimierz Nycz. Po mszy kondukt przejechał do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie, gdzie oodbyła się ceremonia pogrzebowa. Ciało prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego zostało złożone w krypcie grobowej w świątyni.

Ok. 18:30 - Nie było tłumów przed Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie, gdzie odbyła się ceremonia pogrzebowa. Ciało prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego zostało złożone w krypcie grobowej w świątyni, przy dźwiękach orkiestry góralskiej. Niewielu polityków przyszło, by towarzyszyć w jego drodze do końca.

Kameralność, prostota tego pogrzebu pasowała do życia człowieka poczciwego, jakim był ostatni prezydent II RP, Ryszard Kaczorowski.

Ok. 17:50 - W Bazylice  Archikatedry  św. Jana Chrzciciela zakończyło się nabożeństwo żałobne za duszę prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.   Karawan z najbliższą rodziną, w asyście funkcjonariuszy BOR, i kilka busów, którym towarzyszy policja, wyrusza w kondukcie żałobnym do Świątyni Opatrzności Bożej. Tam ciało prezydenta Kaczorowskiego ma być pochowane w krypcie Panteonu Wielkich Polaków. Spocznie obok ks. Jana Twardowskiego, ministra spraw zagranicznych prof. Krzysztofa Skubiszewskiego i kapelana Rodzin Katyńskich ks. Zdzisława Peszkowskiego


Według organizatorów w Świątyni Opatrzności Bożej przygotowano 500 miejsc dla chcących pożegnać Ryszarda Kaczorowskiego.

Ok. 17 - - Ryszard Kaczorowski był człowiekiem niezwykłej pogody ducha, od którego promieniowała radość, akceptacja świata - mówił podczas mszy św. w intencji ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Komorowski przypomniał, że jeden z punktów prawa harcerskiego głosi, iż harcerz ma być człowiekiem pogodnym. - To było widać w każdej chwili, to było czuć w każdym momencie rozmowy i bezpośredniego kontaktu z prezydentem Kaczorowskim - mówił Komorowski podczas mszy św. pogrzebowej w warszawskiej Archikatedrze św. Jana Komorowski pełniący po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego obowiązki głowy państwa. - To wielka rzecz: być pogodnym człowiekiem mimo trudnego losu. To wielka sprawa: umieć przekazać innym taką postawę wobec życia - podkreślił marszałek.

Po 16 - Plac Zamkowy zapełnił się ludźmi. Dzięki telebimowi mogą towarzyszyć w ceremonii żegnania prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Tuż przed mszą w Bazylice  Archikatedry św. Jana Chrzciciela pojawili się politycy. Dwójka posłów… darujmy im przytoczenie ich nazwisk i przynależności partyjnej…  Nie mogą pogodzić się z tym, że zabrakło dla nich miejsc w ławach, są tylko na plastikowych krzesełkach… Na szczęście „nie politycy", zwykli ludzie, warszawiacy i przyjezdni z całej Polski nie przejmują się niedogodnościami. Mogą nawet stać.

Atmosfera podniosła, ale nie jest patetyczna. Coś swojskiego wyczuwa się wśród zebranych ludzi. Msza odarta jest z politycznych podtekstów, może dlatego?

16:30 - "Niech przykład tego wielkiego, pięknego życia będzie dla nas zachętą, byśmy umieli żyć prawdami i ideami, za które warto ponosić wielkie ofiary" - powiedział prymas senior ks. kard. Józef Glemp podczas mszy św. pogrzebowej w intencji Ryszarda Kaczorowskiego.

14:57 - Bazylika  Archikatedry p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela zapełnia się gośćmi. Zaczyna brakować miejsc. Z jednej z ław dobiega głos starszej kobiety: - Ryśka znałam 70 lat

14:26 -  na Placu Zamkowym przed Bazylikę  Archikatedry p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela jeszcze niewiele warszawiaków. Pustka kole w oczy.  Ściągają kolejne zastępy harcerzy. W Bazylice ma odbyć się uroczysta Msza Święta Pogrzebowa  za spokój duszy  prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego sprawowana pod przewodnictwem ks. Arcybiskupa Kazimierza Nycza.

W aktualnym wydaniu tygodnika „Wprost" prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego wspomina Sylwia Milan. Opowiadał jej, że swoje pierwsze po 50 latach spotkanie z krajem, miał w 1990 roku. Mówił, że smutne. 24 grudnia, Wigilia, spacerował w Warszawie blisko Zamku Królewskiego. Ciemno, głucho, od czasu do czasu tylko jakiś "maluch" przejechał.

14 - Trumna z ciałem ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego została wyprowadzona z Belwederu. W kondukcie żałobnym przewożona jest do warszawskiej Archikatedry św. Jana. Przed wyruszeniem konduktu, do trumny podeszła rodzina Kaczorowskiego. Trumna przewożona jest na lawecie, w asyście pocztów sztandarowych i honorowej konnej asysty.

Już w Alejach Ujazdowskich Ryszarda Kaczorowskiego żegnali zgromadzeni warszawiacy, którzy ustawiali się w grupach wzdłuż ulicy, w milczeniu obserwując kondukt. Wielu z nich miało w rękach kwiaty i biało-czerwone flagi. Na czele konduktu idą harcerze, niosący krzyż. Tuż za nimi orkiestra wojskowa. Przed i za trumną jadą na koniach żołnierze z Reprezentacyjnego Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego. Wśród duchownych idących w kondukcie jest m.in. ks. prałat dr Mirosław Nowosielski.


13.58 Uroczysty kondukt żałobny ruszy ul. Belwederską, Al. Ujazdowskimi i Krakowskim Przedmieściem do Bazyliki Archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. Rozpoczęcie mszy żałobnej planowane jest o godzinie 16.

Ciało ostatniego prezydenta na Uchodźstwie przyleciało do Warszawy 15 kwietnia.

Będziemy towarzyszyć mu w ostatniej drodze, przesyłając relacje na bieżąco.

W aktualnym wydaniu tygodnika „Wprost" prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego wspomina publicystka Elżbieta Południk. "Aresztowany przez NKWD, 31 stycznia 1941 r. został skazany na karę śmierci za ‘wstąpienie w listopadzie 1939 r. do polskiej kontrrewolucyjnej, powstańczej organizacji Szare Szeregi w Białymstoku, która postawiła sobie za cel obalenie w drodze zbrojnej sowieckiej władzy na zachodnich terenach Białorusi" – tak brzmiało uzasadnienie wyroku wydanego w Mińsku w imieniu Republiki Białoruś. Karę śmierci zamieniono na 10 lat łagrów na Kołymie. Kołymskie łagry nazywał potem uniwersytetem życia.

Po przekazaniu insygniów władzy Lechowi Wałęsie nie przestał odgrywać ważnej, choć symbolicznej roli. Był w Polsce w każdym ważnym momencie. Odpowiadał na każde zaproszenie, zwłaszcza kombatantów. Kiedy w 2001 r. uczestniczył w odsłonięciu pomnika bitwy niemieńskiej z 1920 r. w Berżnikach na Suwalszczyźnie, upamiętnionej dzięki staraniom m.in. Andrzeja Przewoźnika, powiedział: "Pielęgnowanie pamięci tego historycznego wydarzenia odsuwającego od granic Europy komunistyczne zagrożenie jest patriotycznym obowiązkiem wszystkich pokoleń Polaków".

Zanim objął urząd prezydenta, był naczelnikiem harcerstwa polskiego na uchodźstwie. Przez lata cytował z pamięci rotę przyrzeczenia harcerskiego sprzed wojny, które składał w 1933 r. pod trzema dębami zasadzonymi w białostockim parku Zwierzynieckim na pamiątkę Konstytucji 3 maja: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce"... Pełnił ją do końca.Galeria:
Pogrzeb prezydenta Kaczorowskiego