- Ludzie mówią: koniec takiej miernej polityki, podszczypwania, spychania się do narożnika, igrania brudami - przekonuje kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski. Napieralski dodaje, że wierzy w zwycięstwo w wyborach. Jego zdaniem ani PO, ani PiS nie dają gwarancji zmian w polskiej polityce.
- Przez dwa lata był konflikt. CBA dziecko PO i PiS nie zostało zlikwidowane - działało na zlecenie polityczne. Wcale nie nadeszła ta zmiana. Znów wróciły kłótnie - irytuje się Napieralski. Zdaniem lidera SLD Polacy nie chcą już polityki konfliktu. - Polska polityka zmieniła się. Widziałem to. Wszędzie. Polacy po tej tragedii zmienili się. Ludzie mówią: koniec takiej miernej polityki, podszczypwania, spychania się do narożnika, grania brudami - mówi Napieralski. Dodaje, że to on gwarantuje taką jakościową zmianę w polityce.
- Bardzo wiele osób nie wie, czy pójdzie na wybory i na kogo zagłosuje. Może oni przesądzą, że coś się zmieni. Bo jaki mamy wybór? Znów Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego - dwóch prawicowych polityków - zwraca uwagę Napieralski. Pytany o swoje szanse zwraca uwagę, że w sondażu TVN zajął 3 miejsce z wynikiem 5 procent mimo że jeszcze nie zdążył zaistnieć w świadomości wyborców jako kandydat SLD. - W moim przypadku nie ma mowy o zbieżności nazwisk z Jerzym Szmajdzińskim - dodał.
- Bardzo wiele osób nie wie, czy pójdzie na wybory i na kogo zagłosuje. Może oni przesądzą, że coś się zmieni. Bo jaki mamy wybór? Znów Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego - dwóch prawicowych polityków - zwraca uwagę Napieralski. Pytany o swoje szanse zwraca uwagę, że w sondażu TVN zajął 3 miejsce z wynikiem 5 procent mimo że jeszcze nie zdążył zaistnieć w świadomości wyborców jako kandydat SLD. - W moim przypadku nie ma mowy o zbieżności nazwisk z Jerzym Szmajdzińskim - dodał.
TVN24, arb