Tusk: awaria nie była przyczyną katastrofy

Tusk: awaria nie była przyczyną katastrofy

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Premier Donald Tusk poinformował, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można dziś stwierdzić, iż przyczyną katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem nie była awaria maszyny lub eksplozja na jej pokładzie.

- Dzisiaj możemy z dość dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że przyczyną katastrofy nie była awaria samolotu lub eksplozja na jego pokładzie, ale sami państwo widzieli, że zarówno rosyjska jak i polska strona miała poważne problemy, żeby precyzyjnie określić sam moment katastrofy - mówił Tusk podczas środowej konferencji prasowej.

Tłumaczył, że po wgłębieniu się w prace śledczych okazuje się, że aby zdefiniować nawet najprostszy fakt dotyczący katastrofy trzeba na wszelki wypadek zbadać wszystkie okoliczności. "Nie wystarczy jeden materiał źródłowy, nie wystarczy zapis z czarnej skrzynki, trzeba zbadać wszystkie okoliczności po to, żeby sformułować definitywny sąd" - mówił szef rządu.

Współraca w rosjanami wzorowa

Tusk powiedział, że uzyskał zapewnienie od prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, że do tej pory polska prokuratura nie ma żadnych zastrzeżeń do współpracy ze stroną rosyjską w postępowaniu ws. okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem.

"W czasie długiego spotkania z prokuratorem generalnym uzyskałem zapewnienie, że jak do tej pory polska prokuratura nie ma żadnych zastrzeżeń do współpracy ze stroną rosyjską" - podkreślił Tusk na konferencji prasowej.

Według premiera prokuratura od początku ma możliwość uczestniczenia w postępowaniu, w badaniach i w śledztwie prowadzonych przez stronę rosyjską. Jak dodał, dotyczy to także dostępu do czarnych skrzynek od momentu ich odnalezienia, zabezpieczenia, otwarcia i przesłuchań.

Jak zaznaczył, zapewnił Prokuraturę Generalną "o pełnej pomocy logistycznej i organizacyjnej oraz dyplomatycznej" w czasie działań prokuratury wojskowej w Rosji.

Tusk zapewnił, że prokurator generalny jest z nim w stałym kontakcie i "ma pełną świadomość niezależności prokuratury od innych organów państw".

"To bardzo trudny egzamin dla prokuratury, która działa od kilku tygodni w zupełnie nowych warunkach ustrojowych. Ale to także test na ile prokuratura, będąc niezależnym ciałem wobec rządu, będzie w stanie dobrze działać" - powiedział premier.

W jego ocenie "fakt, że prokuratura jest w pełni niezależna od rządu jest faktem sprzyjającym obiektywizmowi postępowania" w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem.

Jerzy Miller pokieruje komisją

Premier poinformował, że Jerzy Miller stoi na czele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych od środy. Dodał, że przyjął rezygnację dotychczasowego szefa tej komisji Edmunda Klicha, który uznał, że nie jest w stanie łączyć funkcji akredytowanego przy komisji rosyjskiej i odpowiadać za raport polskich biegłych.

Szef rządu powiedział, że zadaniem polskiej komisji będzie przygotowanie końcowego raportu, z którego będzie wynikała polska ocena przyczyny katastrofy i potrzebne zmiany, które trzeba będzie wprowadzić w Polsce. Jak zaznaczył, ta komisja zgodnie z prawem nie ustala odpowiedzialnych i winnych. "To nie jest i nie może być zakres jej odpowiedzialności" - powiedział Tusk.

Tusk zaznaczył, że jego intencją jest, by Państwową Komisją Badania Wypadków Lotniczych kierował cywil, ponieważ "przedmiotem badania tej komisji będą także procedury zachowania, różne fakty, które dotyczą wojska w kontekście katastrofy, ale także zdarzeń ją poprzedzających".

PAP, mm