Za tydzień odbędą się w Moskwie zawody Grand Prix w dżudo. 13 października w pokazowej walce zmierzą się prezydent Rosji Władimir Putin i książę Albert z Monako.
Putin, który ostatnio coraz lepiej porozumiewa się z USA i krajami NATO, był kiedyś, zanim rozpoczął służbę w placówce wywiadowczej KGB w NRD, dość dobrym dżudoką, został nawet mistrzem Leningradu. Ciągle odwiedza niekiedy jeszcze zgrupowania dżudoków i bierze udział w treningach.
Albert Grimaldi ćwiczy dżudo dopiero od niedawna, zapewne pod kierunkiem naszego rodaka, który jest szefem ochrony wielkiego księcia Monako Rainiera, ojca Alberta. Znany jest jednak ze wszechstronnych zamiłowań sportowych. Przede wszystkich 3-krotnie uczestniczył w igrzyskach olimpijskich (Calgary '88, Albertville '92 i Lillehammer '94), startując w bobslejach. Wcześniej uprawiał żeglarstwo, narciarstwo, grał w tenisa. Zasiada w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim i we władziach Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF).
IrP, sportweb
Albert Grimaldi ćwiczy dżudo dopiero od niedawna, zapewne pod kierunkiem naszego rodaka, który jest szefem ochrony wielkiego księcia Monako Rainiera, ojca Alberta. Znany jest jednak ze wszechstronnych zamiłowań sportowych. Przede wszystkich 3-krotnie uczestniczył w igrzyskach olimpijskich (Calgary '88, Albertville '92 i Lillehammer '94), startując w bobslejach. Wcześniej uprawiał żeglarstwo, narciarstwo, grał w tenisa. Zasiada w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim i we władziach Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF).
IrP, sportweb