Trzecie czasy od rana uzyskiwał regularnie Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLaren-Mercedes, który tę samą pozycję wywalczył też w kwalifikacjach. Obok niego w drugiej linii zajmie miejsce faworyt hiszpańskiej publiczności Fernando Alonso z Ferrari.
Hiszpanowi udało się rozdzielić w ostatniej dziesięciominutowej sesji zawodników McLaren-Mercedes, bowiem zepchnął na piąte miejsce broniącego tytułu mistrzowskiego z ubiegłego sezonu Brytyjczyka Jensona Buttona.
Już po zakończeniu kwalifikacji, gdy trzech kierowców kończyło jeszcze ostatnie okrążenia pomiarowe, Kubica był szósty, ale nieznacznie wyprzedził go siedmiokrotny mistrz świata Niemiec Michael Schumacher z Mercedes GP-Petronas. Obok Polaka na starcie stanie inny Niemiec Nico Rosberg również z Mercedes GP-Petronas, nieoczekiwany wicelider tegorocznych MŚ.
"Oczekiwaliśmy trudnego weekendu, bo nie przywieźliśmy do Barcelony zbyt wielu poprawek do naszych bolidów. Mimo to bolid prowadził się dobrze, ja nie popełniłem żadnego błędu, a kwalifikacje okazały się dla nas udane. Siódme pole to wszystko, co mogliśmy dzisiaj osiągnąć, bo przecież i tak jesteśmy przed samochodami Ferrari i Mercedesa. To wynik lepszy niż oczekiwaliśmy" - powiedział po kwalifikacjach Kubica.
"Jestem trochę zaskoczony aż taką przewagą Red Bulla. Myślałem, że w czołówce będzie ciaśniej. Ale to nie nasz problem, my się skupiamy na przygotowaniach do jutrzejszego wyścigu. Myślę, że jesteśmy w dobrej formie, ruszamy z pełnym bakiem i na miękkich oponach. Ciekawe jak spisze się nasz bolid w tej konfiguracji. Liczę na dobry start, a później będziemy utrzymywać dobre tempo. Mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez deszczu, który towarzyszył nam już w kilku wyścigach. Dobrze byłoby zobaczyć jak nasz bolid będzie się sprawował w normalnych warunkach" - dodał Polak.
Słabo wypadł w kwalifikacjach Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari, który uzyskał dopiero dziewiąty wynik, lepszy tylko od Japończyka Kamuiego Kobayashiego z BMW Sauber-Ferrari, dla którego wejście do ostatniej fazy walki o pole position było już sporym sukcesem.
W Q2 Massa był dziesiąty i pokonał m.in. Niemca Adriana Sutila z Force India-Mercedes, kolegę z zespołu Hiszpana Pedro de la Rosę, Niemca Nico Huelkenberga z Cosworth oraz partnera Kubicy z ekipy Renault - Rosjanina Witalija Pietrowa, który w sobotę był 14.
Rozczarował najbardziej doświadczony kierowca w stawce Brazylijczyk Rubens Barrichello z Williams-Cosworth, który w pierwszym etapie zajął 18. miejsce, pierwsze "pod kreską" i odpadł od razu z szóstką najsłabszych zawodników z najwolniejszych zespołów.pap, em