Muzułmanin Mike Tyson, który w sobotę ma stoczyć w Kopenhadze walkę z Brianem Nielsenem, zapowiedział, że nie wróci do USA.
Tyson, który wiele już lat temu przyjął islam, potępił amerykańską ekspedycję karną na Afganistan, mającą ukarać talibów i Osamę bin Ladena za zamachy przeprowadzone 11 września na World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie. "Iron" Mike powiedział, że po walce z Nielsenem nie wróci do Stanów Zjednoczonych. "Przynajmniej przez miesiąc" - dodał.
Pojedynek z Nielsenem będzie pierwszą walką byłego zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej (jego bilans wynosi obecnie 49 zwycięstw i 3 porażki) od prawie roku, kiedy pokonał przed czasem Andrzeja Gołotę (jak pamiętamy, Gołota uciekł z ringu w II rundzie). Trzy ostatnie walki "Bestii" trwały w sumie nieco ponad 10 minut.
IrP, boxingnews
Pojedynek z Nielsenem będzie pierwszą walką byłego zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej (jego bilans wynosi obecnie 49 zwycięstw i 3 porażki) od prawie roku, kiedy pokonał przed czasem Andrzeja Gołotę (jak pamiętamy, Gołota uciekł z ringu w II rundzie). Trzy ostatnie walki "Bestii" trwały w sumie nieco ponad 10 minut.
IrP, boxingnews