Edmund Klich: piloci Tu-154M byli źle przeszkoleni

Edmund Klich: piloci Tu-154M byli źle przeszkoleni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM 
Załoga Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem, wiedziała, że schodzi na wysokość 20 metrów - powiedział polski przedstawiciel przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym Edmund Klich. Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych powiedział, że piloci na głos odczytywali wysokość na jakiej znajdował się samolot.

Klich poinformował, że odliczanie wysokości doszło do 20 metrów. Według Klicha załoga posługiwała się radiowysokościomierzem, mierzącym faktyczną odległość od ziemi, a nie wysokościomierzem barometrycznym. Klich zastrzegł, że nie wie, na ile załoga zdawała sobie sprawę z pofałdowania terenu przed lotniskiem. Ekspert ds. lotniczych, były pilot wojskowy mjr Michał Fiszer skomentował, że sytuacja w której piloci nie widzieli ziemi, a mimo to zdecydowali się zejść na wysokość 20 metrów to "niemal samobójstwo". Zdaniem Klicha błąd był związany z brakiem szkoleń postępowania w sytuacjach awaryjnych na symulatorze.

Fiszer zaznaczył, że załoga nie powinna była obniżać lotu bardziej niż na 60 metrów nad bliższą radiolatarnią naprowadzającą na lotnisko, ustawioną kilometr od początku pasa. Dodał, że jeśli załoga rzeczywiście korzystała z radiowysokościomierza - choć teren wokół lotniska jest pofałdowany - potwierdzałoby to tezę Klicha o brakach w wyszkoleniu.

PAP, arb