Walka Sosnowskiego nie wzbudza wielkich emocji w Niemczech

Walka Sosnowskiego nie wzbudza wielkich emocji w Niemczech

Dodano:   /  Zmieniono: 
45 tysięcy kibiców obejrzy bokserską walkę Alberta Sosnowskiego z Witalijem Kliczko o mistrzostwo świata WBC w wadze ciężkiej - prognozuje niemiecka prasa. To oznacza, że w sobotni wieczór stadion Veltins-Arena w Gelsenkirchen będzie wypełniony tylko w 3/4.
Miejscowi dziennikarze twierdzą, że jednym z głównych powodów niepełnej frekwencji jest zbyt niska klasa sportowa Sosnowskiego, co sprawia, że jego szanse na zwycięstwo są nikłe. Debaty dotyczą nie tego, kto wygra w ringu, ale w której rundzie Ukrainiec rozprawi się z Polakiem. Z drugiej strony obaj bokserzy nigdy nie występowali przed tak liczną publicznością.

Rok temu na obiekcie w Gelsenkirchen boksował młodszy brat Witalija, Władymir, a jego zwycięstwo z Uzbekiem Rusłanem Czagajewem, którego stawką były pasy IBF i WBO wagi ciężkiej, obejrzał komplet - 61,5 tys. fanów pięściarstwa. Tym razem nie ma szans na zbliżenie się do tego wyniku, choć początkowo organizatorzy optymistycznie mówili o ok. 55 tys. zajętych miejsc. Żeby tak się stało, w ostatnich godzinach sprzedaż biletów musiałaby nabrać niezwykłego przyspieszenia.

Tłumów kibiców nie widać w okolicach dworca kolejowego w Gelsenkirchen, gdzie w godzinach południowych teoretycznie powinni być i widoczni, i słyszalni. Tymczasem na pięknym deptaku, prowadzącym w kierunku centrum niemieckiego miasta, nie sposób zauważyć, że wieczorem dojdzie do ekscytującego pojedynku na pięści. Zresztą nigdzie też nie widać reklam zachęcających do obejrzenia na Veltins-Arenie gali bokserskiej.

Spokój cieszy policjantów, którzy podczas wielkich imprez sportowych postawieni są w stan gotowości. Przy wspomnianej alei dla pieszych pojawił się zielony radiowóz, ale po paru minutach odjechał. Życie w Gelsenkirchen toczy się bardzo spokojnie, wręcz sennie.

PAP, arb