Atak izraelskich komandosów na statki z pomocą dla Strefy Gazy. "To masakra"

Atak izraelskich komandosów na statki z pomocą dla Strefy Gazy. "To masakra"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Forum 
Do co najmniej 19 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ataku izraelskich komandosów na konwój sześciu statków z pomocą dla Strefy Gazy - poinformowała izraelska telewizja. Według tego źródła, 26 osób zostało rannych. Jak twierdzi izraelska armia, w incydencie śmierć poniosło ponad 10 osób. Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas określił atak mianem "masakry".
"To, co Izrael zrobił na pokładzie Flotylii Wolność to masakra" - powiedział Abbas, cytowany przez oficjalną agencję informacyjną Wafa.

Ahamdineżad: to nieludzkie

W sprawie incydentu głos zabrał również prezydent Iranu Mahmud Ahamdineżad. Jego zdaniem, przechwycenie konwoju było "nieludzkie" i przyczyni się do upadku państwa żydowskiego. "Nieludzkie działania reżimu syjonistycznego przeciwko Palestyńczykom i uniemożliwienie (dostarczenia) pomocy humanitarnej ludności żyjącej w Strefie Gazy nie pokazuje jego siły, lecz słabość" - powiedział irański prezydent. "Wszystkie te działania sygnalizują koniec ohydnego i fałszywego reżimu" - zaznaczył. Ahmadineżad znany jest ze swoich wystąpień, w których głosi, że Izrael zniknie kiedyś z mapy.

Liga Arabska będzie się naradzać

Tymczasem Syria wezwała Ligę Arabską do nadzwyczajnego spotkania w celu omówienia izraelskiej agresji na flotyllę. Spotkanie takie wyznaczono na wtorek, 1 czerwca.

Syria gości u siebie członków Hamasu, radykalnej organizacji palestyńskiej, która przejęła kontrolę nad Strefą Gazy w czerwcu 2007 roku od umiarkowanej organizacji Fatah prezydenta Abbasa. Liga Arabska z siedzibą w Kairze poparła pośrednie rozmowy izraelsko-palestyńskie pod auspicjami USA, rozpoczęte w kwietniu.

Atak na konwój

Izraelska marynarka wojenna otoczyła wszystkie statki konwoju, a następnie dokonała abordażu, napotykając ostry opór ze strony propalestyńskich działaczy.

Jak poinformowała izraelska armia w oświadczeniu, komandosi zostali ostrzelani i zaatakowani nożami. W wyniku tego co najmniej czterech żołnierzy zostało rannych.

"Konwój chciał naruszyć blokadę morską"

"Komandosi marynarki wojennej przejęli sześć statków, które chciały naruszyć blokadę morską (Strefy Gazy). Podczas przejęcia żołnierze spotkali się z fizyczną przemocą ze strony (propalestyńskich) działaczy, którzy zaczęli do nich strzelać z ostrej amunicji" - napisano w komunikacie. Konwój, prowadzony przez turecką jednostkę z 600 osobami na pokładzie, w niedzielę rano opuścił międzynarodowe wody na wysokości Cypru, biorąc kurs na Strefę Gazy. Izrael od początku zapowiadał, że nie pozwoli dotrzeć statkom do rządzonej przez radykalny palestyński Hamas Strefy.

Turcja potępia

Atak ostro potępiła Turcja. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Ankarze nazwało atak działaniem "nie do zaakceptowania". "Przejęcie konwoju jest nie do przyjęcia. Izrael będzie musiał ponieść konsekwencje takiego zachowania" - oświadczyło MSZ Turcji, które wezwało ambasadora Izraela w Ankarze.

Ubolewanie z powodu ofiar śmiertelnych incydentu wyraził w izraelskim radiu wojskowym minister przemysłu, handlu i pracy Benjamin Ben-Eliezer.

Pomoc dla Strefy Gazy

Konwój, prowadzony przez turecki statek "Mavi Marmara" z 600 osobami na pokładzie, w niedzielę rano opuścił międzynarodowe wody na wysokości Cypru, biorąc kurs na Strefę Gazy. Izrael od początku zapowiadał, że nie pozwoli dotrzeć statkom do rządzonej przez radykalny palestyński Hamas Strefy. W skład konwoju wchodziły dwa statki z pomocą humanitarną i trzy inne mniejsze jednostki. W sumie trzy statki płynęły pod flagą turecką, dwa - grecką i jeden - USA. Siódma jednostka, pod flagą Irlandii, nie zdążyła dołączyć od konwoju.

Konwój zorganizowany został przez "Koalicję Flotylli Wolności", na którą składają się ruch Wolna Gaza, Europejska kampania na rzecz zniesienia blokady Gazy, pozarządowa organizacja turecka Insani Yardim Vakfi, organizacja Perdana na rzecz pokoju światowego, pozarządowe organizacje z Grecji i Szwecji "Statek dla Gazy" i Międzynarodowy komitet na rzecz zniesienia blokady Gazy. W ekspedycji uczestniczyło ponad 700 osób, w większości członków międzynarodowych organizacji pozarządowych. Reprezentowali oni 50 krajów. Ponad połowa pasażerów to obywatele tureccy. Wśród uczestników są także osobistości polityczne, dziennikarze, europejscy deputowani. Konwój wiózł około 10 tysięcy ton pomocy humanitarnej - lekarstwa, żywność, ubrania, prefabrykowane domy, zabawki, wyposażenie dla szkół, stalowe pręty i cement.


PAP, im