W TVP najczęściej zobaczysz Komorowskiego

W TVP najczęściej zobaczysz Komorowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cztery anteny telewizji publicznej najwięcej czasu poświęcają kandydatowi PO Bronisławowi Komorowskiemu. Na kolejnych miejscach są Jarosław Kaczyński i Grzegorz Napieralski - wynika z monitoringu kampanii wyborczej prowadzonego przez TVP.

Zestawienie czasu wystąpień kandydatów na prezydenta, przedstawicieli komitetów wyborczych oraz partii politycznych, udzielających wsparcia kandydatom obejmuje okres od 10 maja do 16 czerwca i sumuje czas wystąpień w TVP1, TVP2, TVP Info oraz TVP Polonia. Według monitoringu TVP Bronisław Komorowski występował na antenach publicznego nadawcy 2024 razy, co dało w sumie 43 godziny, 9 minut i 37 sekund.

Drugi, najczęściej pokazywany w telewizji publicznej kandydat to Jarosław Kaczyński. Kandydat PiS był prezentowany 1151 razy, w sumie przez prawie dobę. Napieralskiego można było oglądać przez ponad 19 godzin, natomiast kandydata PSL, Waldemara Pawlaka przez ponad 12 godzin. Najrzadziej w TVP pokazywany był Kornel Morawiecki - pojawił się 81 razy, co w sumie dało niecałe dwie godziny.

Dane obejmują tzw. setki, czyli obraz i dźwięk lub  wypowiedzi telefoniczne ze zdjęciem lub planszą z imieniem i nazwiskiem mówiącego. Oprócz ilościowej, analizę jakościową przeprowadziła Fundacja Batorego. Według jej raportu, TVP najczęściej pozytywnie prezentuje Grzegorza Napieralskiego (55 proc.), Jarosław Kaczyński najczęściej jest prezentowany w sposób neutralny (56 proc.), a Bronisław Komorowski negatywnie (66 proc.). Fundacja opracowała swoje dane na podstawie czterech programów informacyjnych Wiadomości", "Panoramy", "Teleexpressu" oraz "Infoserwisu", emitowanych w dniach od 31 maja do 13 czerwca.

Rzecznik TVP, Stanisław Wojtera uważa, że dane ilościowe są "zdecydowanie bardziej obiektywne" niż jakościowe. - Ocena - czy materiał jest pozytywny, negatywny czy  neutralny - zawsze jest subiektywna. Dane, którymi my dysponujemy, pokazują wyłącznie czas poświęcony poszczególnym kandydatom. Ja rozumiem, że kandydat lub jego sztab nie  mówią źle o samych sobie - powiedział Wojtera

PP / PAP