Koziej: dymisja? Nie widzę potrzeby

Koziej: dymisja? Nie widzę potrzeby

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot: Adam Jagielak / Wprost
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej opublikował tekst dotyczący przyszłości misji w Afganistanie. Dowództwo wojska ostro skrytykowało to stanowisko. Czy Koziej będzie zdymisjonowany? – Dymisja zależy od mojego przełożonego, ja sam nie widzę takiej potrzeby – mówił w radiu TOK FM Koziej.
W tekście, który Koziej opublikował na stronie internetowej BBN-u, generał stwierdził, że polska misja w Afganistanie jest w kryzysie, a powierzone naszemu wojsku zadania przekraczają jego możliwości. Z opinią Kozieja nie zgadza się jednak polskie wojsko. O całej sprawie wypowiedział się w czwartek szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch. Sam Koziej uważa, że zrobił dobrze, a spekulacje o jego dymisji są bezpodstawne.

– Dymisja zależy od mojego przełożonego, ja sam nie widzę takiej potrzeby – tłumaczy generał. Twierdzi też, że być może „trochę przesadził" publikując tezy. Odniósł się też do stwierdzenia redaktora „Gazety Wyborczej" Pawła Wrońskiego, który uważa, że można spodziewać się dymisji Kozieja. – Jeżeli ja przestrzeliłem z wiatrówki publikując raport, to red. Wroński przestrzelił chyba z jakiejś grubej armaty namawiając mnie do dymisji – ocenił generał. – Z punktu meritum sprawy, to dobrze, że umieściłem te tezy. Teraz do dyskusji na ten temat mogą się włączyć nie tylko członkowie rady, ale też komentatorzy i eksperci – argumentował Koziej. Dodał jednak, że gdyby wiedział, że raport wzbudzi tyle kontrowersji, nie wyklucza, że nie zdecydowałby się na jego publikację.


TOK FM, ps