Do przodu, ale nadal na końcu

Do przodu, ale nadal na końcu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska i UE formalnie zamknęły negocjacje w dziedzinie ochrony środowiska. Polski przemysł ma na to czas do 2010 roku, a miasta średniej wielkości nawet do końca 2015.
Równocześnie nowy główny negocjator Polski, Jan Truszczyński, który po raz pierwszy przewodniczył polskiej delegacji na sesji negocjacyjnej w Brukseli, zaprzeczył pogłoskom, że nowy rząd zgodzi się w najbliższych dniach na ograniczenie prawa pracy Polaków w Unii nawet przez siedem lat po rozszerzeniu.
Ale przyznał, że po wyborach "powstały warunki dla przyspieszenia prac w obu tych obszarach i należy je wykorzystać". Według niego, "trzeba osiągnąć wyraźny postęp negocjacyjny. Jeśli da się osiągnąć postęp polegający na zamknięciu jak największej liczby rozdziałów, w tym tych dwóch, to byłoby dobrze".
Polska wywalczyła w ochronie środowiska dziewięć okresów przejściowych na dłuższe dostosowanie do reguł unijnych.
Po zamknięciu rozmów o środowisku liczba zamkniętych działów negocjacji wzrosła do 18 na 29 omawianych na tym etapie (Węgry mają 23, Cypr 22, Czechy i Słowenia po 21, Słowacja 20, Estonia 19, Litwa, Łotwa i Malta po 18).
nat, pap