Wdowa po Przemysławie Gosiewskim zdecydowała się na wystąpienie o ekshumację zwłok męża, ponieważ, jak twierdzi, od trzech miesięcy wciąż nie otrzymała żadnych dokumentów z Rosji, które potwierdziłyby przeprowadzenie sekcji zwłok. Beata Gosiewska chciałaby mieć pewność, że w grobie znajduje się faktycznie ciało jej męża. Kobieta pragnie również poznać przyczynę jego śmierci.
Jak ustaliło radio RMF FM niosek w sprawie ekshumacji będzie rozpatrzony dopiero wtedy, gdy prokuratorzy otrzymają z Moskwy materiały medyczne dotyczące ofiar katastrofy. Na tej podstawie zdecydują, czy ekshumacja i badanie zwłok są faktycznie konieczne. Nie ulega natomiast wątpliwości, że takim materiałem wyjściowym dla prokuratorów prowadzących śledztwo będzie wcześniejsze pozyskanie protokołów sekcji zwłok - również pana posła Gosiewskiego - powiedział prok. Jerzy Artymiak. Teraz ekshumacja i tak byłaby niemożliwa. Przepisy sanitarne przewidują, że można ją przeprowadzać jedynie w okresie od października do marca.
Jak twierdzi mec. Rafał Rogalski takich wniosków może wpłynąć więcej: - Wśród osób, które reprezentuję są dwie rodziny, które chciałyby, aby nastąpiła ekshumacja i sekcja zwłok oraz inne badania, które z takimi sekcjami są związane – powiedział Rogalski.
TVP Info/ RMF FM, kr mr