Kadafi wysłał statek z pomocą dla Palestyńczyków

Kadafi wysłał statek z pomocą dla Palestyńczyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Libijski statek z zaopatrzeniem dla Strefy Gazy wpłynął na wody egipskie i poprosił o zezwolenie na wejście do egipskiego portu Arisz - podał przedstawiciel kapitanatu portu, położonego niedaleko granicy ze Strefą. Gamal Abdel Maksud powiedział, że płynąca pod mołdawską banderą "Amalthea" skierowała drogą radiową prośbę o przybicie do portu w Arisz. - Statek jest teraz 10 mil od portu w Arisz - powiedział kapitan Gamal Abdel Maksud.
Wcześniej przedstawiciele izraelskiej armii podali, że kapitan "Amalthei", przemianowanej przez propalestyńskich działaczy na "Hope", informował Izrael, iż kieruje się do egipskiego portu, ale statek znajdował się poza zasięgiem. Izraelskie okręty towarzyszyły od jakiegoś czasu "Amalthei", aby nie dopuścić do kontynuowania przez nią drogi do rządzonej przez radykalny islamski Hamas Strefy Gazy. Izrael nie chce, aby statek z pomocą dla Palestyńczyków dotarł do Strefy. Kapitan portu w Arisz potwierdził, że statek wpłynął na wody egipskie wczesnym wieczorem lokalnego czasu.

Telewizja Al Dżazira podawała, że dowództwo statku nie wykluczyło dopłynięcia do Strefy Gazy. Jednak dziennikarz na pokładzie "Amalthei" powiedział później, że statek skierował się do Arisz. Kiedy "Amalthe" wpłynęła na wody Egiptu, zniknęła z satelitarnej mapy na internetowej stronie MarineTraffic.com, na której można ją było obserwować, co sugeruje, że z lokalizatorem systemu GPS były przejściowe kłopoty lub też został on wyłączony.

Jednostka transportuje dwa tysiące ton pomocy humanitarnej, zorganizowanej przez fundację, na której czele stoi syn przywódcy Libii Muammara Kadafiego. Statkiem płynie 15 ochotników - Libijczycy, Nigeryjczyk i Marokańczyk, a członkowie 12-osobowej załogi pochodzą z Kuby, Haiti, Indii i Syrii. Rejs odbywa się w miesiąc po ataku izraelskich komandosów na konwój sześciu statków z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. W szturmie, który został ostro potępiony przez wspólnotę międzynarodową, zginęło dziewięciu propalestyńskich aktywistów: ośmiu Turków i Amerykanin tureckiego pochodzenia.

PAP, arb