Sejm pod tęczową flagą

Sejm pod tęczową flagą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kwestia ustawy formalizującej związki partnerskie była głównym tematem międzynarodowej konferencji na temat praw osób homoseksualnych, która odbyła się w czwartek w Sejmie. Potrzebna jest publiczna debata nt. ustawy w tej sprawie - mówił Krystian Legierski (Zieloni2004).

Konferencja "Nie lękajmy się rozmawiać!" odbyła się z inicjatywy Zielonych2004. Wzięli w niej również udział przedstawiciele środowisk homoseksualnych, a także Grupy Zielonych/Wolnego Sojuszu Europejskiego w Parlamencie Europejskim. Obecna była też wiceprzewodnicząca SLD Katarzyna Piekarska.

Dyskutowano m.in. na temat historii walki o prawa osób homoseksualnych w różnych krajach europejskich. Debatę zdominowały jednak kwestie formalizacji związków zawieranych przez osoby tej samej płci oraz potrzeby uchwalenia przez polski parlament ustawy regulującej tę kwestię.

Legierski, który jest także działaczem środowisk LGBT (Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders) zaznaczył, że Polska jest jednym z pionierów w Europie, jeżeli chodzi o dekryminalizację zachowań homoseksualnych. "My to załatwiliśmy w 1932 roku, a wtedy mało który kraj europejski nie karał za homoseksualizm" - zauważył.

- To, co jest nam teraz potrzebne i w czym prawie wszystkie kraje europejskie nas mocno prześcignęły, to przede wszystkim publiczna debata na argumenty merytoryczne, w której polskie społeczeństwo miałoby okazję zrozumieć po co osobom homoseksualnym ta ustawa (ws. formalizacji związków jednopłciowych), o co te osoby się starają, jakie mają problemy w związku z brakiem takiej ustawy - powiedział.

Legierski zaprezentował przygotowany przez środowisko homoseksualne projekt ustawy ws. formalizacji związków partnerskich. Jak poinformował, jest on wzorowany na modelu francuskim, który reguluje sytuację osób pozostających w związkach jednopłciowych w oparciu o umowę cywilno-prawną. Zaznaczył, że projekt nie zakłada zrównania związku partnerskiego z małżeństwem, ponieważ w obecnych realiach politycznych jest to niemożliwe do przeprowadzenia.

- Model francuski, w oparciu o umowę cywilno-prawną, jest rozwiązaniem, które naszym zdaniem może znaleźć poparcie przynajmniej części parlamentarzystów w polskim Sejmie. Zwłaszcza, że model ten jest otwarty także dla par heteroseksualnych, które z różnych powodów nie formalizują swoich związków poprzez zawarcie małżeństwa - powiedział.

Legierski poinformował, że projekt postuluje m.in. prawo do pochowania zmarłego partnera, prawo do zalegalizowania pobytu w Polsce partnera, który nie jest obywatelem Polski ani Unii Europejskiej, oraz prawo do dziedziczenia po zmarłym partnerze. Jak tłumaczył, w obecnym stanie prawnym, jeżeli partnerzy niebędący małżeństwem nie spiszą testamentu, nie mogą po sobie dziedziczyć. - Natomiast jeżeli testament został sporządzony, polskie prawo traktuje takiego partnera jako osobę zupełnie obcą i nakłada na niego obowiązek uiszczenia 20 proc. podatku od spadku - powiedział Legierski.

Projekt przewiduje ponadto możliwość adopcji przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym biologicznego dziecka partnera. "Postulujemy, żeby debata w Polsce dotyczyła tylko tego wycinka prawa do adopcji, czyli nie adopcji w ogóle, ale prawa do adopcji biologicznego dziecka partnera" - wyjaśnił Legierski.

Jak dodał projektodawcy liczą, że projekt trafi do Sejmu jeszcze w tej kadencji. "Oczywiście nie ma nadziei, że zostanie uchwalony w tej kadencji, bo do jej końca pozostał rok, więc nawet gdyby była wola uchwalenia tej ustawy, to nie byłoby czasu" - zauważył. Według niego, ważne jest rozpoczęcie publicznej dyskusji na temat potrzeby uchwalenia takiej ustawy.

Współtwórczyni projektu Iga Kostrzewa zwróciła uwagę, że Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, w których nie rozpoczęła się jeszcze debata na temat formalizacji związków partnerskich. Katarzyna Piekarska powiedziała PAP, że Sojusz będzie wspierał projektodawców ustawy. Jak zapowiedziała, SLD wniesie projekt do laski marszałkowskiej po wakacjach, najprawdopodobniej już we wrześniu. Dodała, że został on już skonsultowany przez prawników partii.

Piekarska oceniła, że uchwalenie tej ustawy jeszcze w obecnej kadencji Sejmu jest bardzo mało prawdopodobne. Jak jednocześnie zaznaczyła, złożenie go teraz w Sejmie jest ważne, bo rozpoczyna debatę publiczną na temat związków partnerskich. "Myślę, że on spełni taką rolę, jaką kiedyś spełnił projekt pani prof. Marii Szyszkowskiej w 2003 roku, który pozwolił oswoić się opinii publicznej z tym tematem" - powiedziała.

PAP, PP