Miejsce Janusza Palikota na stanowisku wiceszefa klubu PO może zająć Jarosław Gowin – wynika z informacji „Wprost”. – Stanowiłoby to symbol zmiany stylu uprawiania polityki – mówi poseł PO Tomasz Tomczykiewicz, jeden z kandydatów na nowego przewodniczącego.
Obejmując funkcję Marszałka Sejmu, Grzegorz Schetyna zapowiedział, że wraz z wyborem nowego przewodniczącego klub dokona ponownego wyboru całego prezydium. Oznacza to, że o poparcie będzie musiał zabiegać też Janusz Palikot, który zajmuje dziś stanowisko wiceszefa. – Po jego ostatnich wybrykach jest mało prawdopodobne, by uzyskał poparcie wystarczające do utrzymania dzisiejszej funkcji. Chyba że premier udzieli mu rekomendacji, ale na razie się na to nie zanosi – twierdzi jeden z członków prezydium klubu PO.
Z ustaleń „Wprost" wynika, że zamiast Palikota we władzach klubu Platformy może się pojawić Jarosław Gowin, lider konserwatywnego skrzydła partii i główny oponent lubelskiego posła. – Sądzę, że klub poparłby jego kandydaturę – mówi „Wprost” Tomasz Tomczykiewicz. – Taka roszada nie oznaczałaby skrętu Platformy w prawo. Byłby to raczej symbol zmiany stylu uprawiania polityki – dodaje.
Z Jarosławem Gowinem i Januszem Palikotem nie udało nam się skontaktować. Żaden z nich nie odpowiedział na nasze prośby o kontakt.