Szef Sztabu: Polska armia nie jest profesjonalna

Szef Sztabu: Polska armia nie jest profesjonalna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska armia jest armią zawodową, ale nie jest profesjonalna - przekonuje szef Sztabu Generalnego gen. broni Mieczysław Cieniuch w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Gen. Cieniuch przyznaje, że nie wie ile czasu zajmie wojsku osiąganie poziomu na którym będzie można powiedzieć, że mamy do czynienia z zakończeniem procesu profesjonalizacji.
- Szkolenie armii zawodowej dopiero się zaczęło. Cykl ten jest obliczony na trzy lata, a rozpoczął się dopiero pół roku temu. W tej dziedzinie więc nie pokonaliśmy jeszcze nawet pierwszego etapu. Ważne jest też utrzymanie odpowiedniej liczebności armii - mówi o obecnej sytuacji w polskim wojsku Cieniuch.

Plany na najbliższą przyszłość? - Będziemy redukować liczbę oficerów i podoficerów, zwiększając liczebność korpusu szeregowych. Choć może słowo redukcja nie jest najlepsze. Po prostu systematycznie likwidujemy niepotrzebne stanowiska oficerskie czy podoficerskie, ale ostrożnie, bez wstrząsów. Na koniec przyszłego roku chcemy mieć ok. 21 tys. stanowisk dla oficerów. Dziś jest ich 23,5 tys - opisuje szef Sztabu Generalnego. Dodaje, że redukcja dotknie również generałów. Zaznacza jednak, że nie będzie to proces gwałtowny. - Na wypadek zagrożenia, wojny armia uzupełniana jest o znaczną liczbę żołnierzy rezerwy. Posiadanie w pokojowej strukturze odpowiedniej liczby wyszkolonych "wodzów" daje gwarancję, że mobilizowanymi na czas wojny “Indianami” będzie miał kto skutecznie dowodzić - zaznacza gen. Cieniuch.

Szef Sztabu tłumaczy, że modernizacja techniczna armii posuwa się wolno, bo armia może zrobić tylko tyle, na ile pozwalają jej finanse. - Sądzę, że życzeniem i rządzących, i wojskowych, i obywateli jest nowoczesna, dobrze wyposażona armia. Chcę podkreślić, że tempo modernizacji wojska w Polsce nie odbiega ostatnio, czyli w dobie kryzysu, znacząco od tempa modernizacji innych armii europejskichmówi generał.

"Rzeczpospolita", arb