Powstanie fundusz na rzecz ofiar paniki na Love Parade

Powstanie fundusz na rzecz ofiar paniki na Love Parade

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia
Władze niemieckiego landu Nadrenia Północna-Westfalia zamierzają powołać fundusz na rzecz ofiar masowej paniki na Love Parade w Duisburgu - potwierdził w poniedziałek rzecznik rządu w landzie Thomas Breustedt. Burmistrz miasta nadal odrzuca apele o dymisję.

"Intensywnie pracujemy nad stworzeniem takiego funduszu" - powiedział rzecznik, cytowany przez niemiecką agencję dpa. Celem inicjatywy jest bezpośrednie wsparcie dla rodzin 21 ofiar śmiertelnych tragedii oraz osób ciężko rannych. Prawdopodobnie fundusz będzie kombinacją środków publicznych oraz datków.

Z propozycją stworzenia funduszu dla ofiar tragedii na Love Parade wystąpił prezydent Niemiec Christian Wulff. "Teraz wszyscy ponosimy odpowiedzialność" - powiedział w wywiadzie dla "Westdeutsche Allgemeine Zeitung". Zasugerował również powołanie ombudsmana, który reprezentowałby poszkodowanych w katastrofie np. wobec towarzystw ubezpieczeniowych czy urzędów.

Prezydent Niemiec, który w sobotę w Duisburgu uczestniczył w uroczystości żałobnej poświęconej ofiarom tragedii, ocenił, że burmistrz miasta Adolf Sauerland musi zastanowić się nad swą polityczną odpowiedzialnością za wydarzenia sprzed tygodnia.

"Burmistrz Duisburga, jak sam mówi, chce dopiero po zakończeniu śledztwa zdecydować, jakie poniesie konsekwencje. Wprawdzie każdy, komu nie udowodniono winy, uchodzi za niewinnego, ale niezależnie od konkretnej osobistej winy istnieje również kwestia politycznej odpowiedzialności. Burmistrz musi to wszystko dokładnie rozważyć" - powiedział Wulff w rozmowie opublikowanej w niedzielę na łamach "Bild am Sonntag".

Chadecki burmistrz miasta wciąż odrzuca apele o to, by podał się do dymisji. Wielu mieszkańców Duisburga zarzuca mu współodpowiedzialność za tragedię, gdyż - jak podają media - miał upierać się przy organizacji Love Parade w mieście, pomimo zastrzeżeń policji. W Duisburgu trwa akcja zbierania podpisów pod apelem o odwołanie Sauerlanda. Rada miasta mogłaby głosować nad wnioskiem w tej sprawie dopiero po wakacjach.

Sauerland wydał w poniedziałek oświadczenie w związku z formułowanymi wobec niego zarzutami. Zgodnie z oczekiwaniami odmówił dobrowolnej i natychmiastowej rezygnacji, ale jest gotów poddać się procedurze odwołania go z urzędu. "Bez żadnych ograniczeń jestem gotów ponieść odpowiedzialność zarówno osobistą, jak i polityczną. Obie te sprawy są ze sobą powiązane. Proszę o zrozumienie, że najpierw muszę mieć jasność co do ewentualnej faktycznej odpowiedzialności władz miasta, zanim wezmę na siebie odpowiedzialność polityczną" - oświadczył Sauerland.

Opowiedział się za powołaniem przez parlament kraju związkowego komisji śledczej do zbadania okoliczności katastrofy na Love Parade. Ponownie wyraził współczucie bliskim ofiar tragedii i zwrócił się o wybaczenie, jeśli w minionych dniach pod wpływem szoku popełnił błędy. "Ta tragedia nie da mi spokoju przez całe życie" - dodał.

Do tragedii na Love Parade doszło w sobotę 24 lipca. W wyniku wybuchu masowej paniki w tunelu prowadzącym na teren festiwalu muzyki techno zginęło 21 osób, a ponad 500 zostało rannych. Pięcioro poszkodowanych wciąż przebywa w szpitalach.

PAP, pp