Milczenie Jaruzelskiego

Milczenie Jaruzelskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około 70 pytań zadała strona oskarżenia gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu podczas procesu ws. masakry robotników w grudniu 1970 r. Na żadne generał nie odpowiedział.
Jaruzelski wcześniej zapowiadał, że nie będzie odpowiadał na te pytania.
Na jednej z poprzednich rozpraw Jaruzelski oświadczył, że poczuwa się do współodpowiedzialności politycznej i moralnej, ale nie karnej za to co się stało. Nie przyznał się do zarzutu "sprawstwa kierowniczego" zabójstwa co najmniej 44 osób, do czego doszło podczas tłumienia protestu robotników przeciw drastycznym podwyżkom cen.
Według aktu oskarżenia, zgodnie z prawem PRL tylko Rada Ministrów mogła podjąć decyzję o użyciu broni; w 1970 r. uczynił to  nieżyjący już dziś ówczesny szef PZPR Władysław Gomułka. Żadna z  osób obecnych na posiedzeniu władz PZPR nie sprzeciwiła się tej decyzji, także gen. Jaruzelski.
Proces rozpoczął się w połowie października - po 9 nieudanych próbach ponawianych od połowy maja - dzięki wyłączeniu do  odrębnego rozpatrzenia spraw niektórych dowódców wojskowych, których stan zdrowia nie pozwalał na uczestnictwo w procesie.
Oskarżonymi są: gen. Jaruzelski, Stanisław Kociołek (b.wicepremier PRL), gen. Tadeusz Tuczapski (były wiceszef MON) oraz czterej dowódcy jednostek wojska tłumiących protesty. Żaden z  oskarżonych nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Wszystkim grozi dożywocie. Odpowiadają z wolnej stopy.
Sąd ogłosił przerwę w procesie do poniedziałku.
les, pap