"Ziobraki" rządzą w PiS?

"Ziobraki" rządzą w PiS?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Partią rządzą ziobraki, które dobrały się do ucha prezesa - ocenia sytuację w PiS jeden z polityków tej partii. To właśnie zwolennicy Ziobry mają być odpowiedzialni za zawieszenie Elżbiety Jakubiak. Anonimowy rozmówca "Gazety Wyborczej" z PiS twierdzi, że partia będzie się teraz uskrajniać.
- Prezes twierdzi, że nie jest pod wpływem żadnej grupy i czasem nawet daje im po głowie. Rozwiązał np. pomorskie struktury partii, uderzając w ziobrystę Jacka Kurskiego, ale to ziobraki mają teraz decydujący wpływ na prezesa. Przekonali go, że to ostra kampania przyniosłaby zwycięstwo w wyborach prezydenckich - twierdzi polityk PiS. - Najbliższe tygodnie pokażą, czy grupa Ziobry nadal będzie manipulowała prezesem, by niszczyć muzealników i liberałów. Jednym z sygnałów, kto wygrał, będzie to, kogo wystawimy na prezydenta Warszawy. Paweł Poncyljusz albo Elżbieta Jakubiak to byłby znak, że górą są liberałowie, Zbigniew Romaszewski oznaczałby, że wygrali ziobryści - twierdzi pragnący zachować anonimowość poseł PiS.

Nie wszyscy politycy PiS są przekonani o dominacji zwolenników Zbigniewa Ziobry. - Prezes stara się utrzymywać równowagę sił w partii. Nie dopuści, by Ziobro zbytnio urósł. Hierarchia w PiS na dziś wygląda tak, że po prezesie są jego najbliżsi współpracownicy: Joachim Brudziński, Marek Kuchciński i Adam Lipiński. Tuż za nimi - szef klubu Mariusz Błaszczak - twierdzi inny polityk Prawa i Sprawiedliwości. - Wpływy Ziobry są mniejsze niż np. Brudzińskiego - dodaje.

"Gazeta Wyborcza", arb