Tomczykiewicz: to wyborcy, a nie Kaczyńscy decydują o tym kto pozostaje w polityce

Tomczykiewicz: to wyborcy, a nie Kaczyńscy decydują o tym kto pozostaje w polityce

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Koledzy i koleżanki z Pomorskiego na pewno mają większą wiedzę na temat, czy te zarzuty w ogóle dzisiaj się kupy trzymają, stąd to jest ich decyzja, zresztą która jeszcze nie została podjęta. Poczekajmy na ostateczne postanowienia - mówi o możliwym poparciu sopockiej PO dla prezydenta Jacka Karnowskiego szef klubu Platformy Tomasz Tomczykiewicz. Karnowski został usunięty z PO po tym, jak pojawiły się wobec niego podejrzenia o korupcję.
Pytany o to, czy PO nie popiera Karnowskiego dlatego, że ten raczej na pewno wygra wybory w Sopocie Tomczykiewicz przyznaje, że faktycznie Karnowski jest faworytem wyborów. - Przecież w trakcie tego zamieszania i tej niby afery poddał się pod referendum i uzyskał pozytywne potwierdzenie, że powinien być prezydentem, stąd wydaje się, że jego pozycja i też kandydatura jest niezagrożona - przyznaje.

Tomczykiewicz był też pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który uznał, że Donald Tusk i Bronisław Komorowski powinni odejść z polskiej polityki. - Na szczęście to wyborcy decydują o tym, kto jest na scenie politycznej. Ja przypomnę, że 9 milionów wyborców potwierdziło, że pan prezydent Komorowski powinien nie tylko być na scenie politycznej, ale też prezydentem naszego państwa. No i każdy polityk powinien szanować werdykt demokratyczny. Ja przypomnę, że Jarosław Kaczyński nie akceptował żadnego z prezydentów poza śp. Lechem Kaczyńskim, bo przecież palił kukłę Wałęsy, a wcześniej z nim współpracując, Kwaśniewskiego prezydenta lokował jako agenta rosyjskich służb - mówi Tomczykiewicz.

Komentując informacje o rosnącym deficycie budżetowym Tomczykiewicz przypomina, że zawsze w pierwszym półroczu wydatki są większe niż wpływy. - Ale potem te wydatki maleją pod koniec roku, tak że na pewno nie przekroczymy tych założeń, które w budżecie sobie założyliśmy - uspokaja Tomczykiewicz.

Polskie Radio, arb