- Zarzuty przedstawione Karnowskiemu były kompletnie niewiarygodne - ocenił w wywiadzie dla radiowej Trójki poseł PO Jarosław Gowin. Polityk przypomniał, że oskarżony o korupcję prezydent Sopotu to jeden z najwybitniejszych samorządowców w Polsce.
- W zeszłorocznym referendum mieszkańcy Sopotu masowo udzielili Karnowskiemu wotum zaufania. To też między innymi świadczy o tym, że te zarzuty postawione mu były niewiarygodne. Zwłaszcza, że już część z nich okazała się nieprawdziwa - ocenił polityk. Gowin przyznał, że w Platformie nie ma jednoznacznych standardów traktowania członków partii. – W PO do każdego przypadku podchodzimy indywidualnie. Zdarzało się, że decydowaliśmy o wycofaniu potencjalnych kandydatów w wyborach samorządowych z powodu różnych zarzutów. Ale to nie jest przypadek Karnowskiego. Na jednej szali mamy jego ogromny dorobek, na drugiej garść zarzutów, których wiarygodność jest wątpliwa- powiedział poseł.
Gowin zbagatelizował też możliwość „antyschetynowskiego" przewrotu PO, o którym podobno radziła część posłów tej partii w Zakopanem. – Nie byłem tam, nie bawią mnie takie gierki. Do tego spotkania dorabiana jest przesadna legenda, to było spotkanie towarzyskie, w którym uczestniczyli politycy nie będący zwolennikami Grzegorza Schetyny. Ale nie było to liczne grono - zauważył Gowin. Dodał, że marszałek Sejmu już od paru lat jest człowiekiem nr 2 w PO i nic nie wskazuje na jakiekolwiek zmiany tej sytuacji w przyszłości.
Poseł PO skomentował też słowa Janusza Palikota, który stwierdził, że zainteresowanie się jego osobą przez CBA, ma charakter polityczny. – Każdy poseł jest traktowany jak każdy inny obywatel, więc Palikot nie powinien być zaskoczony działaniami CBA. Pamiętamy przecież serię artykułów prasowych o Januszu Palikocie sprzed roku - przypomniał Gowin. Pytany do tworzony przez szefa lubelskiej PO Ruch Poparcia Janusza Palikota stwierdził, że "to dziwna sytuacja, by tak ważny polityk PO zapowiadał w mediach, że w razie niespełnienia jego postulatów będzie dążył do założenia nowej partii". - To sytuacja unikalna, nawet jak na polskie standardy - mówi z przekąsem Gowin.
Polskie Radio; dp
Gowin zbagatelizował też możliwość „antyschetynowskiego" przewrotu PO, o którym podobno radziła część posłów tej partii w Zakopanem. – Nie byłem tam, nie bawią mnie takie gierki. Do tego spotkania dorabiana jest przesadna legenda, to było spotkanie towarzyskie, w którym uczestniczyli politycy nie będący zwolennikami Grzegorza Schetyny. Ale nie było to liczne grono - zauważył Gowin. Dodał, że marszałek Sejmu już od paru lat jest człowiekiem nr 2 w PO i nic nie wskazuje na jakiekolwiek zmiany tej sytuacji w przyszłości.
Poseł PO skomentował też słowa Janusza Palikota, który stwierdził, że zainteresowanie się jego osobą przez CBA, ma charakter polityczny. – Każdy poseł jest traktowany jak każdy inny obywatel, więc Palikot nie powinien być zaskoczony działaniami CBA. Pamiętamy przecież serię artykułów prasowych o Januszu Palikocie sprzed roku - przypomniał Gowin. Pytany do tworzony przez szefa lubelskiej PO Ruch Poparcia Janusza Palikota stwierdził, że "to dziwna sytuacja, by tak ważny polityk PO zapowiadał w mediach, że w razie niespełnienia jego postulatów będzie dążył do założenia nowej partii". - To sytuacja unikalna, nawet jak na polskie standardy - mówi z przekąsem Gowin.
Polskie Radio; dp