Tusk w Akademii Teatralnej: wolny rynek może sprzyjać sztuce

Tusk w Akademii Teatralnej: wolny rynek może sprzyjać sztuce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Donald Tusk był gościem inauguracji roku akademickiego na stołecznej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz artyści. Premier Donald Tusk podzielił się z zebranymi swoimi refleksjami na temat kondycji świata kultury.
- Często potrafimy krytycznie patrzeć na warunki, w jakich przyszło działać ludziom sztuki i kultury w Polsce po odzyskaniu wolności. Niektórzy z nas nawet formułowali okrutne tezy, że wolność, wolny rynek, nie sprzyjają sztuce i kulturze. Mam wrażenie, że dziś, kiedy patrzymy, ile książek czyta statystyczny Polak, nawet jeśli nie zawsze są najwyższego lotu, na ile filmów chodzi, to widać, jak rok po roku, dekada po dekadzie, ta ponura teza jest weryfikowana - mówił premier.

- Polska zmienia się także w tym sensie, że wszyscy dorastamy do świadomości i praktyki pokazującej, że sztuka i kultura to nie fanaberia, nie ekstrawagancja i nie hobby. To rzecz najważniejsza i to w wielu wymiarach dla życia narodu - przekonywał Tusk.

Premier podkreślił, iż ma świadomość, że nawet jeżeli przez kolejne trzy lata, co roku, w budżecie przewidziano o 200 mln zł więcej na kulturę, to może wydawać się to "śmiesznie mało". Jednak - jak zauważył - z drugiej strony w tym samym czasie wszystkie nakłady na inne dziedziny życia zostały, jeśli chodzi o wzrost wydatków, zamrożone. - Mam nadzieje, że jeśli następne lata będą łaskawsze z punktu widzenia całości spraw w kraju, to kultura w Polsce będzie pierwszym obszarem, gdzie ten lepszy czas znajdzie swe odbicie - zaznaczył Donald Tusk. Zwrócił uwagę, że jako szef rządu "trafił na pechowy czas", kiedy trzeba zaciskać pasa i oszczędzać.

Podczas uroczystości rektor Akademii prof. Andrzej Strzelecki odczytał list od prezydenta Bronisława Komorowskiego. "Istota pracy aktora polega na stworzeniu widzom możliwości ujrzenia świata innymi oczyma, na ukazaniu złożonych międzyludzkich relacji, na powiedzeniu przy tym więcej niż wolno powiedzieć wprost" - napisał prezydent. Dodał, że "wykonywanie tego zawodu wymaga dużego talentu i doskonałego rzemiosła, ale wymaga również głębokiej wrażliwości na piękno, słowo i drugiego człowieka".

Za artystkę łączącą w sobie te cechy Komorowski uznał Helenę Modrzejewską. "Ta niezwykle utalentowana aktorka ciężką pracą doszła na szczyty aktorskiej kariery. Zaskarbiła sobie podziw światowej publiczności, ale i wdzięczność zwyczajnych ludzi, których cierpienia czy niedostatek nie pozostawały jej obojętne. Być może to jest klucz do aktorskiego powołania: wrażliwość będąca narzędziem w pracy na scenie i inspiracją w codziennym życiu" - zauważył. Komorowski wyraził też radość z faktu, że "już niedługo będzie możliwe wprowadzenie 51-procentowej zniżki na przejazdy dla studentów".

W uroczystości, oprócz premiera uczestniczyli również m.in. wiceminister kultury Jacek Weksler, członkini sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz aktorzy Joanna Szczepkowska i Janusz Gajos.

PAP, arb