- Nie staram się wytłumaczyć tej porażki, tylko chcę powiedzieć jak poważna kontuzja mi się przytrafiła przed przyjazdem tu do Azji, żeby zagrać dwa turnieje w Tokio i Pekinie. Teraz nie wystąpię już w żadnym z zaplanowanych turniejów do końca sezonu - dodała.
W czwartek 21-letnia Radwańska skreczowała w ćwierćfinale turnieju w Tokio (z pulą nagród 2 mln dol.), po przegraniu pięciu pierwszych gemów w meczu z Dunką polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki. Powodem był trudny do zniesienia ból stopy. Przed rokiem przeszła tam rundę dalej, więc nie obroniła wszystkich punktów i spadła w poniedziałek z dziewiątego na 11. miejsce w rankingu WTA Tour. Kolejną stratę powinna odnotować za tydzień, bowiem w Pekinie w ubiegłym sezonie dotarła do finału.
Dwa ostatnie sezony Polka kończyła na dziewiątym miejscu na świecie, co w kolejnych nakładało na nią obowiązek startu w największych turniejach, najsilniej obsadzonych. Jednocześnie dawało dodatkowe premie wypłacane dla zawodniczek ze ścisłej czołówki pod koniec roku. Już podczas sierpniowych występów w imprezach zaliczanych do US Open Series w Stanach Zjednoczonych polska tenisistka doznała przeciążeniowego pęknięcia małej kostki w lewej stopie. - Ten uraz normalnie nie przeszkadza w życiu codziennym. Jednak bywa uciążliwy, czasem nawet bardzo, przy większym wysiłku, szczególnie u sportowców. Po powrocie ze stanów oglądałem prześwietlenia i uznaliśmy, że od Agnieszki będzie zależało, czy dalej będzie grać w specjalnych wkładkach do butów, czy też zrobi przerwę - powiedział doktor Mariusz Bonczar.
- Zdecydowała się pojechać do Azji i próbowała grać, ale widać ból okazał się silniejszy, choć to twarda zawodniczka. Zobaczymy, co będzie dalej. Jak wróci zrobimy nowe prześwietlenia i zastanowimy się czy wystarczy przerwa na zagojenie, czy też konieczna będzie operacja - dodał. Krakowski chirurg operował w listopadzie dłoń Radwańskiej, która przez większość poprzedniego sezonu zmagała się ze stanem zapalnym ścięgna palca serdecznego.
zew, PAP