Tysiące żołnierzy maszerowało krokiem defiladowym przez plac udekorowany transparentami i flagami. Zebrani wokół ludzie machali bukietami plastikowych kwiatów. Według wysokiej rangi urzędników niedzielna parada była największą tego typu publiczną ceremonią w historii kraju. Dzień wcześniej Kim Dzong Il wraz z synem pokazał się na obchodzonym w stolicy festiwalu. Zaproszeni zostali też przedstawiciele zagranicznych mediów.
Kim Dzong Un został mianowany generałem w ubiegłym miesiącu i powołany na wysokie stanowiska w Partii Pracy Korei i w rządzie. Jest między innymi wiceprzewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej Partii Pracy Korei. Jego ojciec jest Przewodniczącym Narodowej Komisji Obrony. Zdaniem większości obserwatorów, oznacza to, że jest przygotowywany do objęcia przywództwa kraju po swoim ojcu, który - według pogłosek - jest poważnie chory. Amerykańscy znawcy Korei Płn. uważają, że mimo wyznaczenia następcy, Kim Dzong Il zachowa pełnię władzy, aż do śmierci.
Kim Dzong Un "jest młody, niedoświadczony i praktycznie nieznany większości Koreańczyków i potrzeba mu będzie wiele czasu, by zbudować polityczną bazę" - stwierdził w ubiegłym tygodniu jeden z amerykańskich ekspertów do spraw Korei Płn. - Przyszłość naszego kraju jest różana i jasna, ponieważ Kim Dzong Un został wybrany na wiceprzewodniczącego Komisji Wojskowej Partii Pracy Korei - zapewnił z kolei anonimowy przedstawiciel rządu, cytowany przez BBC.
PAP, arb