Już po raz dwunasty wręczono Nagrody Kisiela, co roku przyznawane pod patronatem tygodnika "Wprost".
W tym roku Kapituła, która obradowała 9 listopada w siedzibie tygodnika "Wprost", uhonorowała Jana Kułakowskiego (byłego negocjatora Polski z UE) bo "z nim bliżej nam do Europy", Stanisława Ciupińskiego (prezesa spółki "Atlas") bo "wszystko mu się dobrze klei" i Rafała Ziemkiewicza (felietonista tygodnika "Wprost") bo "zawsze pisze pod włos".
Podczas uroczystości, która już tradycyjnie odbyła się w ulubionej kawiarni Stefana Kisielewskiego "Rozdroże", lauretom wręczono dyplomy i odlewy rzeźby głowy Stefana Kisielewskiego, autorstwa Andrzeja Renesa.
Nie wiem, czy Stefan Kisielewski byłby zadowolony z tego, że ta nagroda przypadła mnie - powiedział Jan Kułakowski. Ja nie jestem aż tak bardzo liberalny. Mam jednak nadzieję, że przyczyniłem się do tego, że będzie nam nie tylko bliżej do Europy, ale i przeciętnemu Polakowi do polityki.
Stanisław Ciupiński podziękował nie tylko tym, którzy byli za jego kandydaturą, ale i tym, którzy byli przeciw. Mówił, że jako przedsiębiorca często czuł, że stoi na rozdrożu, nie wiedząc w jakim kierunku pójść. "Dzięki nagrodzie otrzymałem nową dawkę siły i odwagi".
Jestem bardzo zadowolony z tej nagrody - powiedział Rafał Ziemkiewicz. - Przede wszystkim dlatego, że osoby, które zasiadają w kapitule są dla mnie autorytetami. Niektórzy z nich są moimi przyjaciółmi; niektórzy - nieznanymi przyjaciółmi, tzn. ludźmi, z którymi się utożsamiam. Przewrotnie wyraził swoją "wdzięczność" PRL-owi. Gdyby nie tępiono elit - żartował - zwykły chłopak z Czerwińska pewnie nie zostałby uznanym publicystą i pisarzem science-fiction.
Marek Król, redaktor naczelny tygodnika "Wprost" podkreślił, że w przyszłym roku liczba laureatów przekroczy już pięćdziesiątkę.
Podczas uroczystości było jak zwykle gwarno i tłoczno. W gronie gości - znalazło się wiele znanych osób ze świata polityki, kultury i biznesu, m.in. Leszek Balcerowicz, Jan Krzysztof Bielecki, Czesław Apiecionek, Tomasz Wołek,.Barbara Czajkowska, Irena Eris, Jolanta Fajkowska, Janusz Korwin-Mikke, Jan Król, Krzysztof Luft, Andrzej Olechowski, Paweł Piskorski, Krzysztof Skowroński, Donald Tusk i Wiesław Walendziak.
Nagrody Kisiela przyznawane są co roku osobom wybranym spośród polityków, publicystów i przedsiębiorców, którzy w swojej dziedzinie mogą się pochwalić szczególnymi osiągnięciami. Po raz pierwszy w 1990 r. wręczał je sam Stefan Kisielewski w poznańskiej redakcji "Wprost" szesnastu wybranym przez siebie laureatom. Od śmierci Kisiela w 1992 r. nagrody jego imienia przyznaje kapituła, złożona z laureatów z lat poprzednich. W jej posiedzeniach jako gość honorowy bierze też udział Jerzy Kisielewski , syn Stefana Kisielewskiego oraz Marek Król, redaktor naczelny tygodnika "Wprost".
em
Wiecej informacji na temat Nagród Kisiela na stronie: http://kisiel.wprost.pl
Podczas uroczystości, która już tradycyjnie odbyła się w ulubionej kawiarni Stefana Kisielewskiego "Rozdroże", lauretom wręczono dyplomy i odlewy rzeźby głowy Stefana Kisielewskiego, autorstwa Andrzeja Renesa.
Nie wiem, czy Stefan Kisielewski byłby zadowolony z tego, że ta nagroda przypadła mnie - powiedział Jan Kułakowski. Ja nie jestem aż tak bardzo liberalny. Mam jednak nadzieję, że przyczyniłem się do tego, że będzie nam nie tylko bliżej do Europy, ale i przeciętnemu Polakowi do polityki.
Stanisław Ciupiński podziękował nie tylko tym, którzy byli za jego kandydaturą, ale i tym, którzy byli przeciw. Mówił, że jako przedsiębiorca często czuł, że stoi na rozdrożu, nie wiedząc w jakim kierunku pójść. "Dzięki nagrodzie otrzymałem nową dawkę siły i odwagi".
Jestem bardzo zadowolony z tej nagrody - powiedział Rafał Ziemkiewicz. - Przede wszystkim dlatego, że osoby, które zasiadają w kapitule są dla mnie autorytetami. Niektórzy z nich są moimi przyjaciółmi; niektórzy - nieznanymi przyjaciółmi, tzn. ludźmi, z którymi się utożsamiam. Przewrotnie wyraził swoją "wdzięczność" PRL-owi. Gdyby nie tępiono elit - żartował - zwykły chłopak z Czerwińska pewnie nie zostałby uznanym publicystą i pisarzem science-fiction.
Marek Król, redaktor naczelny tygodnika "Wprost" podkreślił, że w przyszłym roku liczba laureatów przekroczy już pięćdziesiątkę.
Podczas uroczystości było jak zwykle gwarno i tłoczno. W gronie gości - znalazło się wiele znanych osób ze świata polityki, kultury i biznesu, m.in. Leszek Balcerowicz, Jan Krzysztof Bielecki, Czesław Apiecionek, Tomasz Wołek,.Barbara Czajkowska, Irena Eris, Jolanta Fajkowska, Janusz Korwin-Mikke, Jan Król, Krzysztof Luft, Andrzej Olechowski, Paweł Piskorski, Krzysztof Skowroński, Donald Tusk i Wiesław Walendziak.
Nagrody Kisiela przyznawane są co roku osobom wybranym spośród polityków, publicystów i przedsiębiorców, którzy w swojej dziedzinie mogą się pochwalić szczególnymi osiągnięciami. Po raz pierwszy w 1990 r. wręczał je sam Stefan Kisielewski w poznańskiej redakcji "Wprost" szesnastu wybranym przez siebie laureatom. Od śmierci Kisiela w 1992 r. nagrody jego imienia przyznaje kapituła, złożona z laureatów z lat poprzednich. W jej posiedzeniach jako gość honorowy bierze też udział Jerzy Kisielewski , syn Stefana Kisielewskiego oraz Marek Król, redaktor naczelny tygodnika "Wprost".
em
Wiecej informacji na temat Nagród Kisiela na stronie: http://kisiel.wprost.pl