Optymizm wiceministra
Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik powiedział, że resort oczekuje od nowego prezesa PLL LOT dobrego zarządzania spółką oraz poprawy jej wyników finansowych. Gawlik podkreślił, że Piróg dobrze zarządzał spółką Ruch, która wcześniej znajdowała się w trudnej sytuacji. - Spółka ta w sposób znaczący poprawiła swoje wyniki i w sposób bezpieczny został przeprowadzony proces jej prywatyzacji. To skłania mnie do sformułowania tezy, że Marcin Piróg w sposób podobny zachowa się w stosunku do LOT-u, co oznacza, że spółka poprawi swoje wyniki oraz znajdzie inwestora, który byłby zainteresowany objęciem akcji w podwyższonym kapitale LOT - dodał.
Solidarność: wygrał przez politykę
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PLL LOT Stefan Malczewski powiedział, że od Piróga oczekuje dialogu ze stroną społeczną w spółce. - Doświadczenie uczy, że należy dmuchać na zimne. To jest jedenasty prezes spółki w ciągu ostatnich pięciu lat i każdy następny był gorszy od poprzedniego. Pan Piróg jest spoza branży lotniczej, której dopiero będzie się uczył. Wygrał ten konkurs, bo tak naprawdę w LOT decyduje polityka - powiedział Malczewski.
LOT traci i zwalnia
PLL LOT za pierwszych siedem miesięcy 2010 r. odnotowały stratę operacyjną w wysokości 35 mln zł. Za cały poprzedni rok przewoźnik odnotował stratę operacyjną w wysokości 335,3 mln zł. Od kilku miesięcy w spółce trwa restrukturyzacja. W ramach zwolnień grupowych, które zaczęły się w październiku 2009 r., do końca maja tego roku z firmy odeszło 400 osób. Pod koniec maja 2009 r. Skarb Państwa i Towarzystwo Finansowe Silesia przejęły pełną kontrolę nad PLL LOT; w rękach pracowników jest 6,93 proc. akcji spółki.
zew, PAP