Wielka Brytania będzie najprawdopodobniej organizować międzynarodowe siły pokojowe w stolicy Afganistanu Kabulu i ma też nimi dowodzić.
Oficjalne oświadczenie w tej sprawie zostanie wydane prawdopodobnie jeszcze we wtorek podczas wizyty amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella w Londynie - podała agencja Reuters.
Według agencji, do najbliższego piątku Rada Bezpieczeństwa ONZ zamierza przyjąć przygotowaną przez Stany Zjednoczone rezolucję aprobującą operację w Kabulu. Trzon sił operacji mają stanowić żołnierze kilku państw NATO - Niemiec, Francji, Włoch, Turcji i Kanady. Państwa te zgodziły się w ubiegłym tygodniu powierzyć dowództwo Wielkiej Brytanii prawdopodobnie na sześć miesięcy.
Do operacji być może przyłączy się Jordania. Chęć udziału zadeklarowały także władze Bangladeszu, które jednak nie są jak na razie w stanie sfinansować misji swoich żołnierzy. Międzynarodowe siły mają liczyć 5000 żołnierzy. Ich zadaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa w Kabulu i jego okolicach oraz ochrona nowych władz Afganistanu.
nat, pap
Według agencji, do najbliższego piątku Rada Bezpieczeństwa ONZ zamierza przyjąć przygotowaną przez Stany Zjednoczone rezolucję aprobującą operację w Kabulu. Trzon sił operacji mają stanowić żołnierze kilku państw NATO - Niemiec, Francji, Włoch, Turcji i Kanady. Państwa te zgodziły się w ubiegłym tygodniu powierzyć dowództwo Wielkiej Brytanii prawdopodobnie na sześć miesięcy.
Do operacji być może przyłączy się Jordania. Chęć udziału zadeklarowały także władze Bangladeszu, które jednak nie są jak na razie w stanie sfinansować misji swoich żołnierzy. Międzynarodowe siły mają liczyć 5000 żołnierzy. Ich zadaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa w Kabulu i jego okolicach oraz ochrona nowych władz Afganistanu.
nat, pap