Olejniczak ogłasza koniec żałoby

Olejniczak ogłasza koniec żałoby

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojciech Olejniczak, fot. Wprost 
Kandydat SLD na prezydenta stolicy Wojciech Olejniczak uważa, że nadszedł czas, by zakończyć żałobę po tragedii smoleńskiej. - Ogłaszam koniec żałoby i proponuję poważną debatę o przyszłości - oświadczył w czwartek przed Pałacem Prezydenckim, gasząc przyniesiony znicz.
- Dzisiaj chcę bardzo wyraźnie, po raz ostatni, wrócić do tych tragicznych wydarzeń - oświadczył Olejniczak, odnosząc się do katastrofy prezydenckiego tupolewa pod Smoleńskiem. Jak zaznaczył, wszyscy Polacy znali - bezpośrednio lub za pośrednictwem mediów - osoby, które zginęły w tym tragicznym wypadku. - Wszyscy więc przeżywaliśmy tę tragedię, ale trzeba jasno sobie powiedzieć - i to jest ten moment, po Wszystkich Świętych, po czasie zadumy i wspomnień - że  czas żałoby się kończy. Ogłaszam koniec żałoby i proponuję poważną, merytoryczną debatę o przyszłości o  tym, co trzeba w Polsce zmienić - oświadczył Olejniczak, gasząc przyniesiony przez siebie znicz.

W jego opinii również wybory samorządowe są doskonałą okazją do zakończenia żałoby po tragedii smoleńskiej. - Wyborcy, szanując pamięć o tych, którzy zginęli, chcą przede wszystkim od nas, od polityków, wytężonej pracy i przesłania ku przyszłości - ocenił. Zaapelował do polityków PO i PiS, by "pomyśleli, jak szukać porozumienia". W jego ocenie obecnie "widać wyraźnie, że pojednania na tragedii smoleńskiej po  prostu nie będzie; pojednanie może być tylko na przyszłości".

Jak tłumaczył SLD-owski kandydat, koniec żałoby w praktyce powinien oznaczać, że politycy nie  będą z katastrofy smoleńskiej czynić tematu przewodniego swoich działań. - Będę pamiętał zawsze o moich przyjaciołach: Jerzym Szmajdzińskim, Jolancie Szymanek-Deresz, Izabeli Jarudze-Nowackiej, o ludziach, których znałem, ale się z nimi nie  przyjaźniłem, którzy zginęli pod Smoleńskiem; będę o nich pamiętał, będę ich ciepło wspominał, ale przede wszystkich będę chciał kontynuować to, czego oni sami mnie uczyli, czyli pozytywną pracę - zapewnił.

Zdaniem Olejniczaka, Pałac Prezydencki, przed którym zorganizował swoją konferencję prasową, powinien kojarzyć się Polakom z "pozytywną energią, z przyszłością". Jak dodał, oczekują tego zarówno mieszkańcy Warszawy, jak i turyści przyjeżdżający do stolicy. - Pałac Prezydencki, Krakowskie Przedmieście powinny być wolne od  ciągłego palenia zniczy, modłów, krzyża, od ciągłego umartwiania się - mówił kandydat SLD.

zew, PAP