Dziwisz: dar wolności domaga się ofiary współpracy

Dziwisz: dar wolności domaga się ofiary współpracy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mszą św. w katedrze na Wawelu i pochodem patriotycznym do Grobu Nieznanego Żołnierza uczczono w Krakowie Święto Niepodległości. Wieczorem krakowianie spotkają się na Rynku Głównym, aby wspólnie śpiewać pieśni i piosenki patriotyczne.
Świętowanie w Krakowie rozpoczęło się na Wawelu. Przed mszą w  katedrze uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty na sarkofagu marszałka Józefa Piłsudskiego w  Krypcie Srebrnych Dzwonów. Wiązanki złożono także na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich oraz przy tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Mszy św. w Katedrze Wawelskiej przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski przywołał postacie, którym Polacy zawdzięczają wolność i  niepodległość: marszałka Józefa Piłsudskiego i papieża Jana Pawła II.

- Dziś pragniemy podziękować wszechmogącemu Bogu za dar wolności; pragniemy podziękować za to, że możemy wdzięcznym sercem śpiewać: "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie" - mówił kardynał Dziwisz. Jak podkreślił, dar wolności jest darem trudnym i zobowiązującym. - Domaga się naszej ofiarnej współpracy - mówił. - Domaga się czuwania oraz stałej troski, by nasze wspólne dobro, jakim jest Polska, pomimo wszystkich zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych umacniało się i  służyło sprawie człowieka i Narodu - dodał.

Po nabożeństwie na dziedzińcu przed katedrą uformował się patriotyczny pochód, który przeszedł Drogą Królewską przed Grób Nieznanego Żołnierza na placu Matejki. Uczestnicy przemarszu zatrzymali się pod Krzyżem Katyńskim na placu o. Adama Studzińskiego u stóp Wawelu, gdzie złożono wspólny wieniec od  społeczności Krakowa i Małopolski. Pochód otwierały formacje kawaleryjskie ze Stowarzyszenia Szwadron Niepołomice w historycznych mundurach 8. Pułku Ułanów księcia Józefa Poniatowskiego, ułani na koniach oraz orkiestra garnizonu Kraków i kampanie honorowe wojska, policji, straży miejskiej i straży pożarnej. Były też poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, niepodległościowych, harcerzy oraz szkół krakowskich.

W uroczystości wzięły udział setki mieszkańców miasta. Niektórzy mieli przypięte do kurtek biało-czerwone kotyliony. Obecne były też władze regionu i miasta, m.in. prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, wojewoda małopolski Stanisław Kracik i marszałek województwa Marek Nawara. Prezydent Majchrowski powiedział przed Grobem Nieznanego Żołnierza, że na odzyskanie niepodległości złożyło się kilka czynników, ale decydującym była wspólna praca dla polskości, wykonywana przez kilka pokoleń. - Niepodległość nigdy nie jest dana raz na zawsze. Zawsze o nią trzeba walczyć a przynajmniej ją pielęgnować, wspólnie - podkreślił. Stanisław Kracik podkreślił, że "dekorujemy domy, składamy wieńce na grobach bohaterów, ale naszą wierność krwi tych, którzy polegli wyrażamy wtedy, kiedy budujemy silną, wolną, sprawiedliwą, szczęśliwą Polskę, bo oni za  taką Polskę umierali". Marszałek Nawara zwrócił uwagę, że Święto Niepodległości powinno być dniem zgodnego skupienia wokół najważniejszych spraw naszego kraju i naszych małych ojczyzn, zwłaszcza w czasie trwającej właśnie kampanii wyborczej.

Uroczystość przed Grobem Nieznanego Żołnierza rozpoczęła się od wciągnięcia flagi państwowej na  maszt i odegrania hymnu państwowego. Po zmianie warty honorowej nastąpił apel poległych i salwy karabinowe. Potem uczestnicy złożyli wieńce i kwiaty. Wieczorem na Rynku Głównym odbędzie się 39. Lekcja Śpiewania "Radosna Niepodległości" z udziałem artystów Kabaretu Loch Camelot i mieszkańców Krakowa. Krakowski magistrat przygotował z tej okazji 4,5 tys. bezpłatnych śpiewników, które będą rozdawane śpiewającym.

zew, PAP